Święta, święta i po świętach…

Wielkanoc to najważniejsze święta dla chrześcijan. U nas kojarzą się one przede wszystkim z mazurkiem, święconką, pisankami i uroczystym niedzielnym śniadaniem, na którym nie może zabraknąć jajek. Serdeczne spotkania w gronie najbliższych zawsze będą nam towarzyszyć w pięknych wspomnieniach oraz w pielęgnowaniu rodzinnych tradycji. Dzieci oczywiście z niecierpliwością wyczekują zająca, który przynosi prezenty. A w poniedziałek wielkanocny na pewno nie może się obyć bez śmigusa – dyngusa.

Ale najważniejsze żebyśmy nie dali się zwariować. W świętach chodzi głównie o to, żeby razem spędzać czas. Nie musi być perfekcyjnie. Nie martwmy się, jeżeli dekoracja z mazurka trochę spłynie (jak u mnie w tym roku), albo pisanki nie będą idealne. Nie o to chodzi. Ważne jest to co zostanie w pamięci nam, naszym dzieciom i wnukom – a więc przede wszystkim spokój, radość i wspólnie spędzony czas.

Jeśli obchodzimy święta tradycyjnie, konieczne jest poświęcenie potraw. Dobrze wspólnie wybrać się z koszyczkiem wielkanocnym i tym samym zainaugurować Wielkanoc. My w tym roku wybraliśmy się ze święconką z Bartkiem, Olenką i Tobisiem. A przy okazji zaliczyliśmy krótki spacer, któremu sprzyjało rześkie i bardzo słoneczne powietrze.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wspólnie spędzone dwa dni. Radosne, spokojne i bliskie. Atmosferę obrazują poniższe fotografie. To był dla nas wszystkich bardzo szczęśliwy czas.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W starym oknie

Rama okienna z historią powoli się zapełnia. Szczebliny nie świecą już pustkami. Do Olenki dołączyła Kaya i Kajetan. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze Tadzia i Tobiasza. Niebawem się pojawią. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo dobrać odpowiednie zdjęcia. Niewątpliwą zaletą takiego tworzenia na raty jest dokładny i przemyślany dobór poszczególnych elementów galerii.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zapach świąt – pierniczki!

Najmilsze przedświąteczne zajęcie to oczywiście pieczenie pierników. U mnie jak co roku manufaktura i to przez duże M. Trzy partie upieczone – każda z kilograma mąki. Z pierwszą i trzecią uporałam się sama, a w drugiej pomagała mi Olenka.  Jej zdolności manualne są zadziwiające.  Nie straszne jej było wałkowanie, przy wykrawaniu wykazała się dużą precyzją starając się tak dobierać foremki aby każdy skrawek rozwałkowanego ciasta został wykorzystany. Podobnie było przy układaniu pierników na blachy.  Przy pieczeniu towarzyszył nam  wydobywający się z piekarnika obłędny korzenny zapach z wyraźną nutą cynamonu i goździków. A potem wspólna degustacja, do której oczywiście dołączył Dziadzio Rysiu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

d e k o r o w a n i e

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

p u s z k o w a n i e

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Rama z historią

Pomysłów w głowie dużo, tylko czasu wciąż brak na ich realizację. Piękna stara rama okienna z bogatą historią długo czekała na swoją metamorfozę. Koncepcji miałam kilka. Ostatecznie powstanie mała galeria fotografii moich najbliższych – takie mini drzewo genealogiczne. Póki co odnowiona wisi na betonowej ścianie w przedpokoju i cierpliwie czeka aż wypełnią ją buziaki moich kochanych wnuków i dzieci.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Najbardziej ujął mnie jej kształt i szprosy lub szczebliny – jak kto woli.

OLYMPUS DIGITAL CAMERAPo dwóch warstwach akrylówki.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przetarta drobnym papierem ściernym.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Powieszona na betonowej ścianie w przedpokoju.  

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Luray Caverns

Z Arlington udaliśmy się na zwiedzanie  Luray Caverns – jaskiń krasowych znajdujących się na północ od miasta Luray w Stanie Virginia. Jaskinie położone są w Dolinie Shenandoah, która jest częścią Wielkiej Doliny Apallachów. W drodze do jaskiń można było podziwiać piękne górskie widoki.

DSC04214

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
  
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
Jednym z ciekawszych miejsc w jaskiniach jest Dream Lake – płytkie skupisko wody (w najgłębszym miejscu około 50cm). Odbijają się w nim zwisające z sufitu stalaktyty. Woda tworzy iluzję lustra, gdzie stalaktyty spotykają się ze stalagmitami, które w rzeczywistości są tylko odbiciem lustrzanym.
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
DSC04311
 
DSC04317
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
The Wishing Well – Studnia Życzeń. Jest to staw z zielonkawą wodą. Jego głębokość oceniana jest na 1 m a w najgłębszym miejscu przekracza 2 m.

Nazwa stawu nie jest przypadkowa – ludzie wrzucają tam monety (niektórzy nawet banknoty!). Co roku w styczniu woda zostaje spuszczona, a pracownicy uzbrojeni w wiadra zbierają wszystkie pieniądze. W roku 2012 monety wrzucone do stawu utworzyły kwotę $30,000!!! Pieniądze ze Studni Życzeń przekazywane są organizacjom non-profit.
 
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
 
W tym motelu mieliśmy nocleg. Nocowała tu też grupa motocyklistów udająca sie na zlot do Washington’u z okazji Memorial Day.
 
 

Jeden dzień w roku

 

Jest taki jeden dzień w roku bardzo szczególny, gdy wraz z pierwszą gwiazdą zasiadamy do wieczerzy wigilijnej i po odmówieniu modlitwy dzielimy się opłatkiem. To zawsze jest podniosła i wzruszająca chwila. Życzenia, uściski przekazywane sobie nawzajem przy cichej kolędzie płynącej z radia. Tak właśnie było u nas w tym roku. W trakcie wieczoru nie zabrakło wspólnie śpiewanych kolęd, do których dołączyli również najmłodsi Olenka i Tadzio.  Dla dzieci niebywałą atrakcją okazał się Mikołaj, czy Gwiazdor jak kto woli, zwłaszcza, że była to dla nich prawdziwa niespodzianka. Dzieci były bardzo poruszone (Kajtuś nawet na początku się przestraszył), grzecznie odpowiadały na pytania, odśpiewały kolędę a za każdy otrzymany upominek odwzajemniały się uściskiem brodatemu darczyńcy.

 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Świerkowe samosiejki

 

Po dzisiejszym spacerze w tuchomkowym lesie kilka świerkowych samosiejek wylądowało w naszym bagażniku. A teraz cieszą oczy, pachną i zwiastują nadchodzące święta.

 

DSCN6094a

DSCN6095a

 

Największa świerkowa samosiejka w chińskiej amforze  ozdobiona tylko kilkoma srebrnymi bombkami, z pięknym aniołem na szczycie, który podarowała mi Ala i oświetlona ciepłym światłem lampek choinkowych.

 

DSCN6096a

 

Dwie maleńkie choineczki w szklanym wazonie w towarzystwie anioła.

 

DSCN6089a

 

A te ozdobione kilkoma piernikami znalazły miejsce na komodzie w przedpokoju.

 

Pozostały miłe wspomnienia

 

Trzynaście dni, jakie Jola z Klausem spędzili w Gdańsku minęły bardzo szybko i jak zwykle za szybko. Pobyt tradycyjnie bardzo “intensywny”. Były spotkania na Żabiance w niepełnym składzie (szkoda, że zabrakło Natki z rodziną, którą trapiły infekcje) i we Wrzeszczu u rodziców Joli, był spektakl w Teatrze Muzycznym i gonitwy po Galerii Bałtyckiej. Pozostał jak zawsze niedosyt i żal, że za krótko.

 

 IMG_0817

 

Szczęściarze, trafili na piękną pogodę, która sprzyjała nadmorskim spacerom.

 

IMG_0834aa

 

Stary Gdańsk zachwycał urodą, którą nasi goście mogli podziwiać z okien hotelu Merkury.

 

IMG_0891

 

Największą atrakcją jednego z naszych wieczorów był pies Uwe z Wyspy,  którego występy cieszyły nie tylko Olenkę.

 

IMG_0893aa

 

Przepastna torba z upominkami kryła dużo pięknych niespodzianek…

 

IMG_0917aa

 

Między innymi fajne kolorowe pasemka, zwłaszcza te w kolorze blue

 

IMG_0899aa

IMG_0923a

IMG_0925aa

IMG_0930aa

 

Na spektakl w teatrze przystoi z lornetką, zwłaszcza, że pasuje do stylizacji.

 

IMG_0944aa

 

Spektakl w Teatrze – muzyczna wersja “Lalki” przedstawiona nowocześnie wręcz awangardowo. Aktorzy niczym marionetki, lalki pociągane za sznurki, scenografia i kostiumy również nietuzinkowe. Wszystko może budzić skrajne emocje. Mnie nie zawiódł. Wręcz odwrotnie. Pełne trzy godziny wypełnione dobrą muzyką, tekstami piosenek i niekonwencjonalną grą. No i genialne epizody w wykonaniu Andrzeja Śledzia (Tomasz Lęcki) oraz  Tomasza Gregora (Barona Krzeszowskiego), które na widowni wywoływały salwy śmiechu. Fajny wieczór.

 

IMG_0937aa

 

Spotkanie w tradycyjnym gronie od wieeelu lat

 

IMG_0955aa

 

Obopólna sympatia także od wieeelu lat

 

IMG_0958aa

 

Quartetto niezmienne od lat

 

SAM_0501aa