Korzenne aromaty

Pierwszą partię pierników upiekłam w Mikołajki (15 blach). W drugiej turze piernikowych zmagań pomagała mi Olenka 🙂

Dzięki jej pomocy jednorazowo upiekłyśmy 15 dużych blach pierniczków. Jestem pełna podziwu dla jej kulinarnych umiejętności. Potrafi samodzielnie wałkować, co w przypadku lepkiego ciasta na pierniki wcale nie jest takie oczywiste.

Chętnie korzysta z moich rad, podpatruje i bez żadnych trudności skrupulatnie wykonuje wszystkie czynności. Wykrawanie ciasteczek i układanie na blasze z wykorzystaniem każdego wolnego miejsca to dla niej żadna trudność.

Brawo Olenka! Spisałaś się nad podziw dobrze. Twoje manualne zdolności również w kuchni okazały się przydatne. To były wspaniałe godziny razem spędzone – radosne, pachnące i bardzo smaczne 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *