Nasz tuchomski ponad trzydziestoletni świerk

W zeszłym roku nasz niegdyś okazały, piękny świerk w ciągu miesiąca stracił wszystkie igły 🙁

Suche drzewo stanowiło zagrożenie i niestety trzeba było go ściąć 🙁

Pomoc w ścinaniu tego giganta zaoferował sąsiad Pan Piotr. Trzeba przyznać, że zrobił to niezwykle sprawnie i szybko. Brawo i dzięki serdeczne raz jeszcze Panie Piotrze 😀

Niestety chorujące od kilku lat wiekowe rajskie jabłuszko także trzeba było wyciąć. Trawiła go jakaś zaraza, nie owocowało i szybko traciło liście. Wprawdzie na jego miejsce zasadziliśmy pięć nowych rajskich jabłoni, ale mimo wszystko żal, tym bardziej że Olenka niedawno tak pięknie go odpacykowała 🙁

Kolory jesieni

Jesienny sezon w Tuchomku. Dzisiaj słoneczko nam towarzyszyło. Rozświetlało magiczne barwy drzew i jesiennych kwiatów. Jesień nie jest moim ulubionym czasem, jednak potrafi zauroczyć swoimi zmieniającymi się kolorami 😉

Drugie grzybobranie tej jesieni. W pierwszym królowały koźlaki. Dzisiaj maślaki. Sąsiedztwo modrzewi im sprzyja 😉

W drodze powrotnej na chwilę do Ali, Rysia i Wojtka. U nich zawsze czujemy się swobodnie, niczym u siebie. I nie łatwo się rozstać. Można pogadać, pośmiać się i pozytywnie nastroić 😉

Dzisiaj, kiedy łaknie się towarzystwa drugiego człowieka niczym kania dżdżu, doceniamy w dwójnasób każde choćby najkrótsze spotkanie.

Wasz chleb pierwsza klasa. Alu jesteście mistrzami wypieków. Piekarnię na Chojnickiej chciałoby się odwiedzać częściej. Dzięki raz jeszcze 😛

Mam fioła na punkcie FJOŁA

Sopocka kwiaciarnia Fjoł znajdująca się w centrum Sopotu w zabytkowej kamienicy, przy ulicy Alei Niepodległości oferuje bukiety arcy-piękne, niezwykłe, zachwycające. Jej właściciele prawdziwi admiratorzy kwiatów prezentują pełen profesjonalizm.

To mój drugi bukiet wykonany przez właścicieli FJOŁA. Choć zgoła różny od pierwszego zarówno w charakterze jak i kolorystyce, zachwycił mnie tak samo.

Ci co mnie znają wiedzą doskonale, że jestem grymaśna. Nie każdy bukiet mnie zadowoli a właściwie rzadko który przypadnie mi do gustu 😀 Mówiąc dobitnie najlepszy bukiet dla takiego „fioła” tylko z Fjoła ha ha ha … 😛

Bukiet dla artystki (to Anitki laurka) z nawiązką spełnił moje oczekiwania 😉 Dziękuję raz jeszcze fundatorce 🙂

Wspomnienie z wakacji na Podlasiu

Koniec sierpnia, koniec wakacji, osobliwe miejsca, zniewalające widoki, czarowne dni spędzone rodzinnie na Podlasiu. Fenomenalna miejscówka w Korczewie w apartamencie Baszta nieopodal Drohiczyna.

Nam niestety nie udało się w tym roku zawitać na Podlasie, choć plany były zdawało się osiągalne. Bardzo żałujemy 🙁

Ale Bartkom się udało 🙂 z czego byliśmy bardzo zadowoleni, z radością im kibicowaliśmy i na bieżąco otrzymywaliśmy fotograficzne relacje z ich wyjazdu 😀

W Korczewie

Przeprawa promem przez Bug do Drohiczyna

Wspaniały widok meandrującego Bugu i zalesionego płaskowyżu z Góry Zamkowej w historycznym Drohiczynie na Podlasiu 🙂

„Z melancholią i tęsknotą”.

Ten sam widok podziwialiśmy z Rysiem, kiedy odwiedziliśmy Drohiczyn w 2003 roku. To zaledwie 17 lat temu 😉

I jeszcze kilka chwil zatrzymanych w kadrze z tych wyjątkowych podlaskich wakacji 😀

Taboret ze schodkiem BEKVAM – metamorfoza

Taboret z IKEA wykonany z litego drewna (brzoza) po 10 lat użytkowania wymagał odnowienia.

Po dokładnym zeszlifowaniu lakierowanej powierzchni oraz odpyleniu przystąpiłam do malowania. Kolor został dostosowany do nowego wnętrza. Pokryłam go czterema warstwami akrylowej farby marki Flugger w kolorze białym ze srebrną poświatą.

Górny schodek okleiłam tapetą. Całość zabezpieczyłam bezbarwnym lakierem. Tapetę zabezpieczyłam siedmioma warstwami bezbarwnego lakieru a pozostałe części trzema warstwami.

Tak prezentuje się taboret po liftingu. Mnie się podoba 😀 Zdjęcia niestety kiepskie 🙁 W rzeczywistości prezentuje się wyśmienicie 😛

Wrześniowa niedziela w Tuchomku

Spotkanie rodzinne. Wspólna herbata i obiad, pogawędki i radosne zabawy Olenki i Tobisia – tak spędziliśmy na łonie natury wrześniową niedzielę w Tuchomku.

Bartek wykorzystał ten czas efektywnie. Do malowania półki przystąpił z energią i zapałem co przyniosło ekspresowy rezultat. 😉

Olenka poszła w ślady Tatusia. W przerwach między lekturą i zabawą z Bratem pomalowała rajskie jabłuszko. Rezultat imponujący, niezwykła siła wyrazu 😉 Olenka do każdej manualnej pracy wkłada dużo serca i pomysłowości :)

Fotorelacja z sierpniowych wakacyjnych dni

Wycieczka z Tatusiem tramwajem wodnym na Hel 😉

„Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal gdy szumu, szumi woda i płynie sobie w dal…”

Pierwsza poważna kajakowa wyprawa Olenki z Tatusiem 😀

Kamienne kręgi w kaszubskich Węsiorach spowite są aurą tajemnicy. Najpewniej zbudowali je Goci, choć nie brak i takich, którzy wskazują na przybyszów z odległych galaktyk. Czym były? Fragmentem cmentarza? Miejscem sądów plemiennych? Obserwatorium astronomicznym? … 🙂

Pięknie położone jezioro Długie w Węsiorach, okolone sosnowym lasem zachęca do wypoczynku i kąpieli 😉

Tydzień atrakcji na półkoloniach 🙂

Fotorelacji z wakacji c.d.

Stary Gdańsk zawsze zachwyca. Piękny, tętniący życiem i bogactwem wspaniałych zabytków. Jeśli przyjadą goście, spacer po Starym Mieście jest obowiązkowy. 😉

Wycieczka z Ciocia Bogusią i dziewczynkami do Dinoparku w Malborku i do Orłowa 😉

Główna uroczystość z okazji Piątych urodzin Tobiaszka odbyła się na Śląsku u cioci Bogusi. Plener, piękna pogoda, towarzystwo wielu cioć, wujków i dzieci – s u p e r 😉

W upalne dni na Śląsku rajem były harce na basenie 😀

Wakacje, wakacje …

Spotkanie po kilku miesiącach zdalnej nauki. Koniec roku szkolnego, koniec trzeciej klasy, rozstanie z ukochaną Panią 🙁

Inauguracja lata w Komorzu na Pojezierzu Drawskim. Wypróbowana miejscówka. To już trzeci wypad w to miejsce. I choć pogoda była w kratkę, to wyjazd ze wszech miar udany 🙂

Inauguracja lata w Tuchomku 1 czerwca w Dzień Dziecka. Bańki mydlane i puszczanie latawca to tylko niektóre atrakcje tego dnia 😉

W lipcu w Tuchomku królują jukki 🙂

Na plaży w Jelitkowie i Sopocie 😀

Kiedy pogoda nie zachęca do kąpieli wodnych, plaża w Jelitkowie oferuje inne atrakcje dla dzieci…