Ramki kupione na Jarmarku Dominikańskim kilka lat temu za przysłowiowy grosz. Prawdziwe starocie i to nie tylko z uwagi na ich wiek. Bardzo zniszczone, pewnie całe lata przeleżały gdzieś na strychu lub w wilgotnej piwnicy. Wyglądały fatalnie. Kupując nie miałam żadnej nadziei, że kiedyś powieszę je na ścianie. Choć nie było łatwo efekt końcowy mnie zadowala. Dzisiaj wiszą z anielskimi figurkami stylizowanymi na stare, które także nabyłam na Jarmarku Dominikańskim.
Kategoria: kreatywnie
kreatywnie
Odkurzone
Z sentymentem powracam do nieco „zakurzonych” już maleńkich terakotowych doniczek , które kilka lat temu ozdobiłam metodą serwetkową. Każda była inna. A było ich około trzydziestu. W domu pozostała już tylko jedna. Każdego roku w okresie świątecznym gości na naszym stole. Czasem wypełniona makiem i rozświetlona świeczką, innym razem z mandarynką nadzianą suto goździkami lub czerwonym dorodnym jabłkiem, niekiedy ze złoconą szyszką, innym razem odwrócona z małą świeczką tealight, lub też z piękną bombką…
Pierwsza twórczość w 2011
Zainspirowana i zachwycona pracą Kasandry http://mojdom-mojaostoja.blogspot.com/ – postanowiłam na gorąco „zająć się” skrzydełkami anioła. Wprawdzie już w tym roku nie zawisną na choince ani mojej ani żadnej innej, nie posłużą też jako element do dekoracji gwiazdkowych – ale w przyszłym roku – jak znalazł! Zwłaszcza że zawsze brakuje mi czasu przed świętami bo to i zakupy i gotowanie i gonitwa za prezentami i sprzątanie i wiele, wiele innych prac. Jeśli coś mnie tak bardzo zachwyci, to nie czekam przysłowiowej minuty i działam. A oto one – moje pierwsze „wytwory” w 2011:
Walizka w nowej roli
Walizki z lat 50-tych i te sędziwsze. Na wszystkie patrzę z rozrzewnieniem. Niektóre z nich przywdziały już nowe szaty, inne czesto sfatygowane przywodzą wspomnienia z dalekich podróży i wypraw. Kierunki ich wojaży odczytać można z kolorowych nalepek i emblematów. Wspaniale komponują się we wnętrzach i spełniają przeróżne funkcje. Mogą zastąpić niejeden mebel, mogą być schowkiem, szufladą, stolikiem… W każdej roli prezentują się wspaniale. I zapewne jeszcze w niejednej wystąpią. Trzeba im tylko dać szansę…
Jeszcze świątecznie
Choinka – obraz jakże oryginalny, piękny, kolorowy i jak wspaniale komponuje się we wnętrzu.
http://www.flickr.com/photos/atlitw/3104910268/sizes/m/in/photostream/
W każdym domu znajduje się pudełko pełne guzików – skarbów prawdziwych – z których można zrobić choinkę, jakiej nie ma nikt – tylko my. Wystarczy tylko trochę fantazji.
http://www.flickr.com/photos/26594226@N04/3026377036/sizes/m/in/photostream/
A tu konar zawieszony na ścianie i… inwencja i nic więcej. Bardzo piękna dekoracja, która zwłaszcza w mieszkaniach małych niezawodnie zastąpi prawdziwy świerk. A jak fajnie można go udekorować. Mam już w głowie kilka pomysłów. Niewykluczone, że kiedyś je wykorzystam.
http://www.flickr.com/photos/23965366@N06/4190140447/sizes/m/in/photostream/
Maleńka, ale jakże „bogata”! Przepiękne ozdoby i jak ich dużo! I to właśnie jest piękne.
http://www.flickr.com/photos/23965366@N06/3115783329/sizes/m/in/photostream/