Wigilia to jedyny dzień w roku – magiczny, nostalgiczny, wyjątkowy, rodzinny. Nasza taka właśnie była nastrojowa, ciepła, serdeczna, spędzona przy stole z najbliższymi 🙂 Zabrakło Natki z Rodziną, ale Kochani byliście z nami w myślach i w sercach.
Po wieczerzy kolędowanie. W roli głównej najmłodszy z rodu – Tobiaszek.
Ciasto czekoladowe z wiśniami o lekkiej konsystencji i wilgotnym smaku. Mocno czekoladowe z lekko kwaśnymi wiśniami w środku i polewą czekoladową na wierzchu.
Przepis nie wymaga zachodu. Wystarczy kilka chwil. Nie wymaga też użycia miksera. Wystarczy za pomocą łyżki połączyć suche składniki z mokrymi.
Do środka dodałam drelowane wiśnie ze słoika, które wcześniej dokładnie odsączyłam. To bardzo ważne, ponieważ zbyt duża ilość soku mogłaby spowodować zakalec.
1,5 szklanka maki
3/4 szklanki cukru
1 torebka cukru waniliowego
dobre1/2 szklanki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jaja
1/2 szklanki oleju
1/2 – 3/4 szklanki mleka
szczypta soli
100 ml śmietanki kremówki 30%
100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
Mąkę przesiewamy razem z kakao oraz proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy cukry, sól, jaja, olej oraz mleko i wszystko razem mieszamy, tylko do połączenia składników. Na koniec dodajemy wiśnie. Formę smarujemy masłem. Ciasto wykładamy na formę i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 25 minut do „suchego patyczka”. Przestudzone wyjmujemy z formy. Kremówkę mocno podgrzewamy, następnie dodajemy kawałki czekolady i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Polewamy wierzch ciasta.
Za tydzień minie miesiąc od naszych grudniowych spotkań, które przyniosły jak zawsze dużo radości. Minęły jednak stanowczo za szybko. Pozostał niedosyt i smutek… Za krótko… Czasu niestety nie da się zatrzymać ani cofnąć. Będziemy oczekiwać Waszego przyjazdu do Gdańska na wiosnę. Dni będą dłuższe, cieplejsze. Damy czadu 🙂
Spotkanie w galerii z Ntalką to stuprocentowa niespodzianka 😀 Świat jest mały …