Nalewkę z owoców dzikiej róży robię pierwszy raz. Podobno jest dobra, ma wytrawny głęboki smak. Ponieważ rośnie na mojej działce postanowiłam spróbować.
1/2 l owoców dzikiej róży
0,5 l czystej wódki
100 ml spirytusu
1 szklanka cukru
1/2 szklanki wody
Owoce róży należy nakłuć w kilku miejscach, wsypać do słoja, zalać alkoholem i odstawić na dwa tygodnie.
Po tym czasie przygotować syrop z wody i cukru, przestudzić i dolać do słoja z różą. Zamieszać i odstawić na kolejne dwa tygodnie.
Potem już tylko przecedzić, przefiltrować i rozlać do butelek.
Gwoli ścisłości: w słoju z różą znajdują się dwa pokrojone owoce pigwowca, które pozostały niezauważone na krzaku. Myślę, że dodadzą trochę aromatu nalewce.