Lawendowo

Lawenda w tym roku w Tuchomku obrodziła. Większą część pozostawiłam dla owadów no i oczywiście by zachwycać się jej widokiem 😉

Tę ściętą przeznaczyłam na nalewkę 😀

Do nalewki użyłam samych kwiatostanów. Dlatego z każdej łodyżki poodrywałam kwiatki. Wykorzystałam wszystkie zebrane kwiatki, a było ich dużo, bo aż cztery ubite szklanki.

Kwiaty przełożyłam do dużego słoika.

4 szklanki kwiatów lawendy (ubite)

2 litry wody

3 szklanki cukru

5 cytryn

1/2 litra czystej wódki 40 %

3/4 litra spirytusu 96 %

Z wody i cukru ugotowałam syrop. Przestudziłam. Cytryny dokładnie obrałam ze skórki, pokroiłam w plastry i dodałam do lawendy (uwaga na pestki w cytrynach – trzeba się ich pozbyć). Całość zalałam syropem. Słoik zakryłam bawełnianą serwetką i pozostawiłam na 7 dni.

Po tym czasie przecedziłam przez ściereczkę, dobrze odcisnęłam i dodałam wódkę oraz spirytus. Po dokładnym wymieszaniu i przefiltrowaniu (przez filtr do kawy) przelałam do butelek.

Jest bardzo intensywna w smaku – przepychota, no i ma obłędny kolor 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *