Stare chaty z Podlasia – przemyślenia przed podróżą.
Stare domy mają to do siebie, że znikają w zastraszającym tempie – chyba, że stoją w jakimś skansenie tak jak ta poniżej – znajdująca się w Białostockim Muzeum Wsi.
Tu czas się zatrzymał.
Stare podlaskie domy, przydrożne kapliczki, kojąca cisza, świeże powietrze, urozmaicony krajobraz, bezkresna zieleń lasów – to skarby Podlasia.
Malownicze stare chaty niektóre z bocianimi gniazdami. W stylu podobne, ale każda inna. Jedną ozdabiają malowane okiennice, inną wyróżnia pięknie rzeźbiony ganek. Wszystkie drewniane, pokryte strzechą, dachówką, blachą. Każda chata posiada duszę. Znikają już niestety z podlaskiego krajobrazu i pewnie wkrótce będą już tylko gościć w skansenach. Powietrze na tych terenach jest przepojone zapachem lasu i bielących się kwiatów w przydomowych sadach, a ludzie mówiący piękną melodyjną polszczyzną są bardzo otwarci i serdeczni dla turystów.
Mam do tych chat i otaczającego je krajobrazu szczególny sentyment. Kojarzą mi się z dzieciństwem i wakacjami, które spędzałam na Podlasiu – miejscu urodzenia i młodości moich rodziców.