Ten staruszek pochodzi z mojego rodzinnego domu. Mam więc do niego szczególny stosunek. Z sentymentem powracam do lat dzieciństwa przypominając sobie miejsce jakie zajmował w domu, wspominam bliskich, którzy na nim siadali, fragmenty różnych zdarzeń, których był świadkiem. Kiedy trafił do nas po odwiedzinach u tapicera wyglądał tak:
Zdjęcie nie szczególne (zapomniałam przed oddaniem do renowacji go sfotografować).
A oto jego nowe wcielenie:
Zmienił się diametralnie, nie do poznania. Kiedy go zobaczyłam w nowej szacie byłam zachwycona! Nie spodziewałam się takiego wspaniałego efektu. Okazało się, że pod kilkoma warstwami różnych tapicerskich obić – ukryta została jego właściwa sylwetka różniąca sie zasadniczo od tej jaką prezentował przez lata w naszym domu. Pan, który dokonał jego renowacji to prawdziwy artysta!!! Zrobił to wspaniale!!! Dzięki Gosiu za tak wspaniałego fachowca i pomoc w organizacji całego przedsięwzięcia.
Materiał, który wybrałam okazał się strzałem w dziesiątkę. Zarówno kolor, jak i motyw bardzo pasują do tego starego mebla oraz do miejsca, jakie obecnie zajął w naszym domu. Gosiu – Twoje materiały są wspaniałe!!! – dzięki.
Jagöd, padam na twarz!!!Naprwe ledwo zyje, ale efekt jest niesamowity!!..musze natychmiast pochwalic! Ma nadzieje, ze i u mnie Gosia pokaze klase!!!Dostala mojego e-maila? acha , dywan ma szer. 70 cm!!Jagödko jak przezyje nastepne dewa dni, bede LUCKY! LUCKY!!!
e-mail do Gosi dotarł. Ona też ma nadzieję, że będziesz zadowolona. Trzymam za Was kciuki i wierzę, że dacie sobie radę! Pa, pa….
Do siego roku!