Wspominek ciąg dalszy
Mikołajki pod jemiołą pełne radosnego śmiechu, gwaru, szczebiotu naszych maluszków.
Spotkanie z Jolą, Klausem, Anitką, Krysią oraz z naszymi dziećmi i wnukami w tym roku wypadło w Mikołajki. Były więc dodatkowe atrakcje.
Nastroju dodała jemioła oświetlona żarówkami żyrandola.
Ta przyjaźń zrodziła się dawno temu, daleko stąd na Wyspie Fohr, podsycana corocznymi żabiankowymi spotkaniami trwa do dzisiaj.
Trio czyli tercet…a właściwie quartet, bo Nataszka występuje tu w podwójnej roli.
Uroczy, uśmiechnięty Tadzio wspaniale wypadł w roli gościa…
Panowie zamienili się rolami. Tym razem Rysiu w roli kucharza serwuje ulubiony żurek Klausa.
Mamusie na chwilę wymieniły się swoimi pociechami.
Przystawka prosta i smaczna – cukinia zapiekana z mozzarellą i suszonymi pomidorami godna polecenia – to jedno z dań, jakie konsumowaliśmy w trakcie mikołajkowego spotkania.
Rodzinka w komplecie
xxx
Olenka w stroju do flamenco, prezent od cioci Joli przywieziony prosto z Teneryfy. Do kompletu są jeszcze urocze pantofelki, ale nasza tancerka znacznie lepiej czuła się dzisiaj w kaloszach, które również przywiozła jej Jola.
Klaus świętował dziś swoje imieniny…
Taniec flamenco na obrusie autorstwa Joli.