Piękna pogodna niedziela marcowa sprzyjała spacerom. Na sopockim molo tłumy spacerowiczów. My również w przemiłym towarzystwie podziwialiśmy uroki nadmorskiego kurortu. Z molo – ogromnej drewnianej konstrukcji rozciągającej się pół kilometra w głąb Zatoki Gdańskiej delektowaliśmy się widokami na zatokę oraz przybrzeżną część miasta z Grand Hotelem i Sheratonem na pierwszym planie. Dobra widoczność pozwoliła również cieszyć się widokiem klifu – Kępy Redłowskiej. Potem krótki odpoczynek w kultowej Zatoce Sztuki na kawę i ciacho oraz spacer sopockim Monciakiem.