Pigwa z agrestem

 

Bardzo pyszna marmolada wyszła!

 

Owoce pigwowca nie zawsze są wykorzystywane. Bardzo twarde, nie nadają się do jedzenia na surowo, nie zebrane jesienią pozostają na krzewach. A to duża strata, gdyż z owoców tych można zrobić wspaniałe, dżemy, marmolady, konfitury, nalewki. Posiadają wyjątkowy aromat, są bogate w witaminę C, witaminy z grupy B. Zawierają bardzo dużo związków pektynowych.
Dostałam “w spadku” owoce pigwowca, które wcześniej zostały wykorzystane do zrobienia  nalewki. Pyszne, słodkie, pachnące kawałki owoców (około 1 kg) zalałam 2 szklankami wody i zagotowałam. Następnie dodałam około 1,5 kg mrożonego agrestu (który latem zebrałam na działce) i gotowałam do momentu aż owoce stały się miękkie. Całość przetarłam przez sito w celu pozbycia się pestek i skórek. Do przetartych owoców dosypałam 3/4 kg cukru i gotowałam aż zgęstniały i nabrały ciemniejszej barwy. Tak powstała przepyszna marmolada. Był to eksperyment, wcześniej owoce po nalewce najczęściej wędrowały do kosza.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *