Wiosna za oknem i w doniczce
„Na Świętego Walentego mróz, chowaj sanie szykuj wóz”; „Jak Walenty nie poleje, to na wiosnę masz nadzieję”. Czyżby przysłowia ludowe się w tym roku spełniły? Miejmy nadzieję, że tak. Wszak podstawowy warunek został spełniony – 14.02 było mroźno, deszcz nie padał.
Od wczoraj do okna często zagląda słońce. Temperatura ok. 7 stopni, śniegu już nie widać, wprawdzie mocno wieje, ale czuje się już powiew wiosny. Nie mam złudzeń, że zima jeszcze się ocknie, ale będzie to już tylko jej „łabędzi śpiew”. Nie ma szans z wiosną!
Z powiewem wiosennym zapachniało hiacyntami!
Wczoraj miał jeszcze pąki!