Powtórka wczorajszego

 

3 maja – piękny słoneczny dzień spędziliśmy w Tuchomku na tarasie.  I tak jak wczoraj cały dzień kleiłam, malowałam i lakierowałam prawie nie ruszając się z fotela. I tyle udało mi się zdziałać:

 

 

 

 amarantowa w kropki

 

 

 La petit journal. Paris.

 

 

 

 koronkowa z A. Hepburn

 

 

 i jeszcze raz koronkowa

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *