Krzesło

 

Doczekało się. Pomalowałam. Kolor? Miał być żółty. A jest? Chyba bardziej kanarkowy, może trochę z domieszką pistacji. Zdjęcie nie do końca oddaje prawdziwą barwę.

Cztery warstwy akrylu (Jurek dzięki) położyłam w ciągu czterech godzin. Schło bardzo szybko, Sprzyjała słoneczna pogoda. Dalszą część renowacji zostawię do powrotu z urlopu.

Poniedziałkowe popołudnie mogę zaliczyć do bardzo udanych, bo  renowację tego krzesła stale odkładałam, zdając sobie sprawę co mnie czeka. 

 

 

AFTER

 

 

BEFORE

 

 

Smukłe, wysokie, okazałe – piękne:

 

Ligularia przewalskii będzie miała kilkanaście pięknych smukłych kwiatostanów. Posadzona w ubiegłym roku. Miała wtedy dwa kwiatostany. (Grzesiu, Haniu – poznajecie?)

 

 

Jukka – niebawem zakwitnie

 

 

Dziewanna zwieńczona ogromnym kwiatostanem. Ma 1,5 metra

 

 

Ta dziewanna wysiała się na ścieżce między cegłami

 

 

Ostróżka pod domkiem rozrosła się tworząc cały kobierzec. Niestety sobotni gwałtowny deszcz i wiatr połamał większość z nich

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *