Pomimo upalnej soboty sfinalizowałam renowację krzesła. Wcześniej pomalowane zostało przetarte papierem ściernym, co pozwoliło uzyskać efekt shabby-chic, czyli charakterystyczne dla upływu lat postarzenie. Trochę go jeszcze udekorowałam stosując przy tym moją ulubioną technikę docoupage.
Krzesło doda uroku stonowanej niebiesko-szarej łazience. A na razie stoi na balkonie i „dosycha”.
Długo szukałam odpowiedniej maty łazienkowej. I udało się znaleźć w http://www.impressionen.de/shop/produkt/badematte/5585449. Zdążyłam zamówić i otrzymać będąc na Wyspie. Fajnie razem wyglądają.
einfach SUPER!!!Ty moja Artystko!!!..jak zwykle dzialasz!!!