Od wieczornych godzin piątkowych do niedzieli spędziliśmy uroczy, niezapomniany i szczęśliwy czas z Olenką. Rodzice zrobili sobie wycieczkę do Olsztyna zostawiając pod naszą opieką swoją pociechę. Nie spełniły się żadne nasze obawy. Olenka nie tęskniła, była radosna i jak zawsze bardzo aktywna. Różnorakim zabawom nie było końca. Bajki Tuwima cieszyły Olenkę najbardziej. A wśród nich prym wiodła „Rzepka”. Olenka tak osłuchała się z tą bajeczką, że potrafi po kolei wymienić wszystkich bohaterów, którzy zmagali się z wyciąganiem jędrnej i krzepkiej rzepki.
Malowanki flamastrem są bardzo fajne, chociaż czasem zdarza się, że ślady tej pracy zostają również na koszulce…
„…Babcia za dziadka,
Dziadek za rzepkę,
Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! …”
Piękny widok