Jelitkowska plaża

 

Drugi dzień świąt ciepły i słoneczny. Po ostatnich śnieżnych i mroźnych dniach ani śladu. Pogoda bardziej przypominała przedwiośnie. Wybraliśmy się  z Olenką i jej rodzicami do Jelitkowa, żeby zaczerpnąć morskiego powietrza i trochę odpocząć od ucztowania przy świątecznym stole.

Olenka – dziecko wyjątkowo niezależne i samodzielne.  Im więcej swobody tym  tym większa radość. Najpierw była zabawa na piasku i karmienie ptactwa, a potem kałuże w drodze z parkingu do plaży – największa w tym dniu atrakcja. Niestety tego brodzenia od kałuży do kałuży nie wytrzymały Olenkowe butki, które doszczętnie przemokły. Nie wiemy, czy radość z pluskania w wodzie nie zostanie opłacona katarem…

 

Untitled-3

 

Piękny, dumny i dostojny – górujący nad pozostałym ptactwem

 

SAM_6500

 

Wrona siwa zabawiała nas swoim kree kree i jako jedyny osobnik tego gatunku nie bardzo umiała sobie poradzić z łabędzimi intruzami, które nie pozwalały jej skorzystać z rzucanych przez nas okruchów chleba 

 

SAM_6499

 

Kaczka krzyżówka z  zielono opalizującym upierzeniem głowy i żółtym dziobem zawsze zachwyca urodą

 

SAM_6496

SAM_6488

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *