Tarta z botwinką
Jestem miłośniczką botwiny i żałuję, że tylko sezonowo można korzystać z jej dobrodziejstw. Jej zaletą jest działanie odkwaszające i odtruwające oraz m.in. zawartość żelaza i wapnia. Wczoraj po raz pierwszy użyłam tego warzywa nie do tradycyjnej botwinki (zupy), ale jako farsz do tarty. I nie zawiodłam się. Tarta botwinkowa smakowała wyśmienicie, czego dowodem były liczne ochy i achy biesiadników. Kawałek tarty trafił do naszej mamusi karmiącej – Natki, której najbardziej potrzebne jest teraz dobre odżywianie.
Ciasto kruche:
250 g mąki
125 g masła schłodzonego
75 g zimnej wody
pół łyżeczki soli
Mąkę wysypać na stolnicę, dodać schłodzone masło i posiekać nożem. Dodać wodę, sól i szybko wyrobić ciasto. Zawinięte w folię wstawić na 1/2 godziny do lodówki. Następnie rozwałkować ciasto, wyłożyć na formę do tarty (24 cm) i nakłuć widelcem. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni ok. 15 – 17 minut. Po przestudzeniu nałożyć farsz i zapiekać w 180 stopniach kolejne 20 minut.
Farsz:
2 pęczki botwiny z buraczkami
3 ząbki czosnku
1 cebula
2 łyżki masła
gałka muszkatołowa, kminek, sól, pieprz ziołowy
sok z jednej cytryny
2 jajka
duży kubek jogurtu naturalnego
1 mozzarella starta na tarce o dużych oczkach
tarty żółty ser do posypania na wierzchu (opcjonalnie)
Na patelni rozpuścić masło, dodać posiekany czosnek i cebulę. Podsmażyć (nie rumienić). Następnie dodać pokrojoną botwinę wraz z buraczkami. Doprawić. Dusić ok. 7 – 10 minut. aż buraczki i łodygi zmiękną. Do przestudzonej botwinki dodać roztrzepane jaja, jogurt, mozzarellę, sok z cytryny i dokładnie wymieszać . Wyłożyć na przestudzony spód tarty, posypać tartym serem i zapiec w piekarniku.
ciasto przed włożeniem do piekarnika
upieczony spód tarty
Wykonanie tarty z dużą uwagą i bardzo licznymi pytaniami śledziła Olenka. (tarta przed zapiekaniem)
” Czy te oczy mogą kłamać? – chyba nie! Zachwyt nad upieczoną botwinkową tartą. Huraaa – udała się!!!