W Karacie

 

Z Babusią w pracy

 

Dzięki uprzejmości przełożonych mogłyśmy w piątek razem “popracować” a tym samym zażegnać “awarię” spowodowaną mamusinym wyjazdem na szkolenie.  Atmosfera w Karacie była bardzo przyjazna. Dlatego nie było żadnych kłopotów z adaptacją, a wręcz przeciwnie pełna swoboda i zadowolenie.

 

SAM_7705

 

 Pracowała pilnie testując mazaki, w które zaopatrzyła ją ciocia Ala.

 

SAM_7709

 

 Był też czas na relaks. Pod biurkiem razem z przyjacielem Florkiem.

 

SAM_7718

 

Telefon stacjonarny i do tego przewodowy – niebywała atrakcja.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *