W pierwszą sobotę naszych kanadyjskich wakacji pojechaliśmy z Jackami do Vancouver.
Vancouver od lat znajduje się w czołówce światowych rankingów miast o najwyższym standardzie życia.
Położony nad Pacyfikiem Great Vancouver od północy opiera się o wysokie zbocza Gór Nadbrzeżnych, od zachodu oblewają go wody Zatoki Angielskiej, oddzielonej od otwartego oceanu cieśniną Georgia oraz wielką wyspą Vancouver.
Morze wcina się w zabudowę miasta długą zatoką Burrard i małą False Creek. Aglomeracja rozciąga się na przestrzeni ponad pięćdziesięciu kilometrów długości i czterdziestu kilometrów szerokości. Poprzecinana jest odnogami rzeki Fraser, którą odbywa się spław drewna.
Rozpoczęliśmy od zwiedzenia bibiolteki. Biblioteka Publiczna w Vancouver przypomina z zewnątrz starożytny rzymski akwedukt. Monumentalny charakter obiektu z mnóstwem filarów i łuków bardzo charakterystyczny dla budowli antycznych. Ten oryginalny obiekt powstał w 1995 roku. Zawiera nie tylko bardzo nowatorski system księgozbiorów, ale także sklepy, restauracje i podziemny parking. Budowla zwieńczona jest ogródkiem dachowym z imponującą roślinnością.
Cała rodzinka na pomarańczowo. Stylizacja według projektu Kay’i. Przez niektórych postrzegani byli jako rodzina holenderska.
Krótki odpoczynek na kawę a za chwilę przejazd do Parku Stanley’a.
Piękną panoramę miasta można zobaczyć od strony parku Stanley’a. Połączenie lądu i wody to charakterystyczny vancouverski obrazek. Nadto port, luksusowe jachty, wszechobecne wieżowce zbudowane ze szkła i metalu. A wszystko na tle pięknych zboczy Gór Nadbrzeżnych.
Stanley Park jest ogromny (400 ha) większy nawet od Central Parku w NY. Półdziki teren ze wspaniałą roślinnością, plażami położony na północnym krańcu półwyspu w samym śródmieściu miasta. Stanowi swoistą wizytówką Vancouver. To raj dla rowerzystów, rolkarzy i biegaczy.
Przy wejściu na teren parku spotkała nas miła niespodzianka. Mogliśmy podziwiać barwne taneczne widowisko grupy Indian ubranych w oryginalne stroje szyte ze skóry na bazie surowców naturalnych. To była niezwykła ekspresja kolorów i rytmów.
W Kanadzie istnieje jeszcze ponad 600 indiańskich rezerwatów, w większości niewielkich i zamieszkanych przez nieliczne społeczności.
Stare drzewa w parku są imponujące
Kaya uwielbia nagradzać zwłaszcza artystów i nie przepuści żadnej okazji aby dorzucić im przysłowiowy grosik.
W Parku Stanleya mieści się Vancouver Aquarium. Największe akwarium Kanady i jednocześnie jedna z największych atrakcji miasta. Żyje w nim ponad 70 tysięcy zwierząt. Można tu zobaczyć między innymi białe wieloryby, delfiny pacyficzne, wydry morskie, foki, lwy morskie, tropikalne ryby, żółwie morskie.
Wydra morska nie bardzo miała ochotę na pozowanie do fotografii. Ale i tak była dla Kay’i największą atrakcją Aquarium. A na koniec mała pluszowa wyderka zakupiona w sklepie z pamiątkami dołączyła do jej pokaźnego zbioru maskotek.
Pencuin – to mój faworyt
I jak tu złowić rekina?
A na koniec Kaya zagrała na pianinie. Brawo!