Słoneczna niedziela 5 czerwca w naszym wiejskim zaciszu w Tuchomku. W bardzo okrojonym gronie świętowaliśmy moje urodziny. Rodzinnie, bezceremonialnie, swobodnie, miło, pogodnie, relaksowo i bardzo wesoło.
Natalka z tej okazji upiekła swoje wcześniej przetestowane i sprawdzone wegańskie ciacho! Pychota!
Tomek z Tadziem rozpalili grilla. Szaszłyki drobiowe z cebulką, ananasem i papryką smakowały wybornie.
Menu w przewadze wegańskie. Godna polecenia sałatka z czarnej soczewicy zwanej belugą.
3/4 szklanki suchej, czarnej soczewicy (beluga)
2 łyżki oliwy z oliwek
1 średnia cebula, obrana i pokrojona w drobną kostkę
1 ząbek czosnku, obrany i drobno posiekany
8 płatów suszonych pomidorów (w oleju)
1 dojrzałe awokado
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżka posiekanego drobnego szczypiorku
1 nieduża czerwona papryka pokrojona w drobną kostkę
1 łyżka przyprawy pomidorowo-czosnkowej z czarnuszką (z Ziołowego Zakątka)
sos
2 łyżki świeżego soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
Soczewicę gotujemy w osolonej wodzie około 20 minut. Ugotowaną odcedzamy na sitku.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, szklimy cebulkę na małym ogniu do czasu, aż zmięknie.
Pomidory wyjmujemy z oleju, osuszamy papierowym ręcznikiem i kroimy w kostkę.
Do podsmażonej cebulki dodajemy czosnek i pomidory. Podsmażamy jeszcze 2 minuty.
Dodajemy soczewicę, dokładnie mieszamy, zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do przestudzenia.
Z oliwy i soku z cytryny przygotowujemy sos.
Awokado kroimy w kostkę.
Wszystkie składniki sałatki (soczewicę z cebulą, czosnkiem i pomidorami, posiekaną pietruszkę i szczypiorek, pokrojoną paprykę i awokado oraz przyprawę pomidorowo-czosnkową) łączymy ze sobą. Dodajemy sos z cytryny i oliwki. Mieszamy i serwujemy.
Kajtuś w mamusinych adidasach.