Moja fascynacja pracami Piera Fornasettiego jest niezmienna od lat. Jego grafiki ozdabiały różne wykonane przeze mnie prace. Tym razem fragment jego dzieła zagościł na starym drewnianym krześle, które po liftingu zmieniło całkowicie swój wizerunek.
Prace Fornasettiego są charakterystyczne i rozpoznawalne. Cieszą się popularnością wśród dekoratorów wnętrz. Widnieją na tapetach, na ceramice, na meblach. Wykorzystywane są również w świecie mody. Wizerunek Liny Cavalieri, słynnej śpiewaczki – muzy Piero Fornasettiego – niezmiennie fascynuje, zachwyca i bawi.
Na fotelu typu windsor pojawił się fragment grafiki z wizerunkiem wspomnianej śpiewaczki.
Stare drewniane krzesło – fotel szczebelkowy typu windsor z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Tak wyglądało „wczoraj”…
a tak wygląda obecnie. Przeszło całkowitą metamorfozę. Długie godziny szlifowania, potem malowanie farbą podkładową, akrylową a na koniec przetarcia papierem ściernym. Fragment grafiki Piera Fornasettiego zwieńczył dzieło. Voila!
Na wsi w Tuchomku jukka z dziewięcioma rozetami pyszni się w pełnym słońcu…