Panforte to włoski specjał bożonarodzeniowy rodem ze Sieny. Konsystencją przypomina nugat, lekko ciągnący, z dużą ilością orzechów i suszonych owoców, a wszystko okraszone aromatem przypraw korzennych. To moja druga odsłona tego ciasta. Trochę ją zmodyfikowałam 😉
- 150 g orzechów laskowych (w skórce)
- 150 g migdałów (w skórce)
- 75 g orzechów włoskich
- 150 g pokrojonych suszonych moreli
- 130 g suszonych fig, z grubsza posiekanych
- 50 g mąki pszennej
- 1 łyżka kakao
- 30 g gorzkiej czekolady
- 3 – 4 łyżki posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 1 łyżeczka cynamonu
- pół łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- pół łyżeczki zmielonych goździków
- szczypta białego pieprzu
- 100 g cukru trzcinowego
- 150 g miodu
- 30 g masła
- 100 ml likieru pomarańczowego
- krążek waflowy (opcjonalnie)
- cukier puder do oprószenia
Na dno tortownicy o średnicy 23 cm włożyć waflowy krążek. Boki tortownicy dokładnie wysmarować masłem.
W większym naczyniu umieścić: orzechy laskowe, włoskie, migdały, suszone owoce i kandyzowaną skórkę z pomarańczy. Dodać przesianą mąkę pszenną, kakao i przyprawy. Wymieszać dokładnie z bakaliami.
W garnku umieścić cukier, miód i masło. Podgrzewać wolno do momentu rozpuszczenia się wszystkich składników (koniecznie cukru). Kiedy mieszanka zacznie się pienić zdjąć z ognia, dodać czekoladę – wymieszać aby czekolada się rozpuściła. Gorący syrop oraz likier pomarańczowy natychmiast przelać na bakalie i dobrze, energicznie wymieszać (masa bakaliowa będzie tężała), by nie pozostały widoczne suche składniki.
Do formy wyłożonej waflem przełożyć masę bakaliową, wcisnąć ją w dno, wyrównać (pomagając sobie zwilżonymi wodą dłońmi).
Piec w temperaturze 165ºC (piekłam z termoobiegiem) przez około 40 minut aż powierzchnia panforte będzie pokryta malutkimi bąbelkami. Wyjąć z piekarnika, wystudzić, wyjąć z formy. Początkowo upieczone panforte będzie miękkie z wierzchu, stężeje podczas studzenia. Oprószyć grubo cukrem pudrem.
Panforte można przechowywać do 3 miesięcy, w szczelnej puszce, w temperaturze pokojowej.