Zamiast tradycyjnej choinki można stworzyć coś na jej kształt i podobieństwo. Wystarczy kilka gałęzi brzozy, piła, sekator, młotek i gwoździe. Taka choinka napewne zainteresuje wszystkich stawiających na wyjątkowość i kreatywność. Pomysł minimalistyczny, naturalny i niezbyt pracochłonny. Brzozowa „choinka” sama w sobie jest piękna. Ale można też oświetlić ją lampkami i dowolnie przyozdobić. Mam już kilka pomysłów. Tylko czy zdołam namówić Rysia żeby pojechać do Tuchomka i nieco przystrzyc nasze brzozy…
Te poniższe „choinki” podpatrzyłam w kwiaciarni w Rotterdamie.