Inauguracja przygotowań do świąt
Dzisiaj moja kuchnia na kilka godzin została zamieniona w piernikarnię, w której unosił się zapach cynamonu, goździków, anyżu, imbiru, kardamonu i pomarańczy.
Na pierniki trzeba zarezerwować sobie sporo czasu, bo to długotrwała zabawa. Wałkowanie, wycinanie, układanie na blachy i pieczenie zwykle trwa kilka godzin. I chociaż nogi odmawiają posłuszeństwa, to niesamowity aromat, jaki roznosi się po całym mieszkaniu rekompensuje zmęczenie.
A na koniec filiżanka herbaty z piernikiem.
Śliczna filiżanka i na pewno pyszny, chrupiący pierniczek. Ekstra foremki 😉