Parasolki, parasolki dla dorosłych i dla dzieci!
Parasolki, parasolki – kropla przez nie nie przeleci!
Tę piosenkę często śpiewamy z Olenką, kiedy na dworze pada i przez okno obserwujemy różnokolorowe parasole. To wbrew pozorom bardzo fajna zabawa i do tego pouczająca. Utrwalanie i poznawanie nowych kolorów, liczebników, rodzajów, kształtów. A pytań przy tym dziesiątki…
Parasoka, z którą jest poniższa sesja – to upominek od cioci Joli z wyspy, który jest z rodzaju trafionych w dziesiątkę. Radość była niewymowna… A będzie jeszcze większa, kiedy posłuży w deszczu w komplecie z różowymi kaloszami (też od Joli).
Mam nadzieję, że niedługo zacznie padać…