Długi i pracowity weekend

 

Ten weekend był długi i niezwykle pracowity. Postawiliśmy na pracę, nadrabianie różnych zaległości głównie prac na działce w Tuchomku oraz mojej działalności decoupagowej. A wszystko dlatego, że zupełnie zmieniły się nam plany urlopowe. Ponieważ wycieczka do Paryża nie doszła do skutku mój wyjazd na Wyspę dostał znacznego przyśpieszenia. Chciałabym tam wyruszyć jeszcze przed 15-tym czerwca.  A właściwie muszę aby zdążyć wrócić na wesele Oki. Wcześniej jeszcze w planie wyjazd do Elbląga od 7 – 9 czerwca (już wcześniej zabukowany) jako podróż sentymentalna, na którą zbieraliśmy się w iście ślimaczym tempie, bo ponad dwa lata.

Poniższa sesja zdjęciowa w plenerze pokazuje ile udało mi się zdziałać w zakresie decu, głównie nocami, bo w dzień były prace z grabiami, sekatorem i łopatą no i w kuchni oczywiście.

 

SAM_7989

 

 Motylowa w woalce z pajęczyny prezentuje się świetnie i  chyba nie gorzej z budką lęgową w tle.

 

SAM_7992

 

(Pocałunek Klimta) w czterech odsłonach.

 

Untitled-1

 

I  pięciocentymetrowa również z Klimtem.  To już trzecia w tym roku z serii Pocałunek Klimta.

 

SAM_8066 SAM_8064

 

… sięga nieba

 

SAM_8049

 

I jeszcze seria z Audrey Hepburn („Breakfast at Tiffany’s”, pastelowa Audrey i trzecia w tonacji  turkusowej)

 

SAM_8070

SAM_8087

 

A to największe pudło jakie znalazłam  – na biżu. I nie będę zdradzała dla kogo. Choć pewnie ten ktoś a właściwe ta ktosia sama się domyśli. Jasno kremowa z pięknym motylem, który przysiadł na kartce ze starej encyklopedii.

 

SAM_8101

SAM_8107

SAM_8120

SAM_8113

 

Wnętrze z  intrygującą twarzą sopranistki Fornasettiego.Motyl oczywiście nie znalazł się tu przypakiem. Długo musiałam szukać aby wśród ogromnej ilości dzieł Piero Fornesetti znaleść tę z motylem.

To pudełko także na biżu (chyba, że obdarowana zmieni jego przeznaczenie) w formie książki z bardzo interesującym komputerowym scrapem. Malowane dwoma kolorami akrylu i przecierane.

 

SAM_8122

SAM_8134

 

 Wewnątrz także ważka – przecudnej wprost urody  grafika i komputerowy scrap jako żywo dla zakochanych.

 

SAM_8127

SAM_8126

 

Prace wyglądają na skończone ale to tylko pozory. Jeszcze dużo malowania i szlifowania. A więc jeszcze nie czas na odpoczynek.

Dalszy ciąg relacji z długiego weekendu w następnym poście.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *