24 lipca w restauracji w Pałacu Opatów, której klimatem i wystrojem jesteśmy niezmiennie urzeczeni – spotkaliśmy się w gronie rodzinnym w związku z wizytą Jacków w Polsce. Czas spędziliśmy fantastycznie. Radosne powitanie, wspominki, zabawy dzieci i pyszne menu, które było zwieńczeniem tego naprawdę wyjątkowego spotkania.
Ja wybrałam na przystawkę chrupięce prosto z patelni placki z łososiem. Wyborne!
Natka na danie główne zamówiła łososia – mniam…
Większość zdecydowała się na pierogi, ktore ta restauracja serwuje w wielu wersjach. Każda równie pyszna. Były ruskie, z polędwicą i grzybkami oraz z dziczyzną. Ale byli też zwolennicy mięsnych dań, a nawet spagetti.