Dzisiaj wyjątkowo owocny dzień w kuchni. Zrobiłam: barszcz czerwony, upiekłam pasztet i roladę z boczku, dwa gatunki śledzi, ugotowałam czerwoną kapustę oraz paszteciki, do których również przygotowałam farsz. Na koniec sprawiłam pstrąga i przygotowałam kacze piersi do pieczenia.
Godne polecenia paszteciki do barszczu, które są moim debiutem. Wyśmienite – próbowałam!
Kruche paszteciki z kapustą i grzybami
ciasto:
2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
łyżka ziół (ja daję moje wychodowane na działce (oregano, tymianek, macierzanka, bazylia)
1/2 szklanki gęstej dobrej śmietany (dałam 18 procentową kwaśną śmietanę)
1 jajko (duże)
10 dkg masła
– z powyższych składników zagnieść ciasto, podzielić na pół i z każdej części rozwałkować prostokąt;
– na prostokąty nakładać farsz kapuściano-grzybowy;
– zawinąć, zaklejając brzegi ciasta roztrzepanym jajkiem;
– tak przygotowane pakieciki pokroić i posmarować roztrzepanym jajkiem;
– piec 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Podawać z czerwonym barszczem.
Drugą debiutancką potrawą, która ma zagościć na wigilijnym stole są śledzie z suszonymi grzybami. Polecam zwłaszcza tym, którzy lubią potrawy wyraziste w smaku.
Składniki:
1 tacka płatów śledziowych w oleju (4 sztuki);
4-5 niedużych kapeluszy suszonych grzybków;
1 średnia cebula;
4 łyżki pikantnego ketchupu;
1 łyżeczka miodu;
4 łyżki oleju;
pieprz
Śledzie pokroić w 2 centymetrowe paski. Cebulę posiekać i zeszklić na oleju, dodać pokrojone w paseczki wcześniej ugotowane grzyby, ketchup, miód i świeżo zmielony pieprz. Chwilę poddusić, ostudzić i wymieszać ze śledziami. Wyborne ze świeżym pieczywem z masłem.