Queen
Królowa nart i miłośniczka łyżew. Zawojowała sopockie lodowisko a na Łysej Górze pierwszy raz próbowała zabawy na nartach…
Jak każde dziecko kocha zimę 🙂 🙂 🙂
Queen
Królowa nart i miłośniczka łyżew. Zawojowała sopockie lodowisko a na Łysej Górze pierwszy raz próbowała zabawy na nartach…
Jak każde dziecko kocha zimę 🙂 🙂 🙂
Wczoraj zaczęłam robić “kreatywny” album Olenki i Tobisia. Do jego wykonania kupiłam album – bazę do zdobienia. Posiada czterdzieści kartek o wymiarach 30 x 30 cm. W sumie czeka na mnie osiemdziesiąt stron, na które muszę znaleźć metodę, sposób i pomysł. Spieszyć się nie będę, bo chciałabym aby to był album wyjątkowy, aby każda ze stron ozdobiona została jakimś szczegółem, posiadała motyw przewodni, aby zawierała dodatkowe ciekawe treści.
Ukończyłam pierwszą stronę. Inne będę sukcesywnie prezentowała na blogu 🙂
Wszystkie składniki (oprócz ostatniej pozycji – drażetek czekoladowych i kawałków czekolady) włożyć do miski i wymieszać.
Tak przygotowanym ciastem napełniać formę na muffinki wyłożoną papilotkami.
Na wierzch każdej babeczki położyć czekoladową drażetkę i kilka kawałków czekolady (opcjonalnie).
Piec w temperaturze 180 stopni przez 20- 25 minut.
Pierwszy w tym roku spacer sopocką plażą w piękny styczniowy prawie bezwietrzny dzień 🙂 Przy okazji po świeżą i wędzoną rybę, którą w Przystani Rybackiej zawsze można kupić 😉
Robienie kolażu jest bardzo proste i może być świetną zabawą. Wystarczy trochę kreatywności i wyobraźni.
Podstawowe materiały do kolażu to skrawki papieru, wycinki z gazet, zdjęcia lub ich kserokopie, tapety, folia, papier do pakowania prezentów itp. Niezbędne są także nożyczki i klej.
Mój pierwszy kolaż powstał spontanicznie i z serca. Niezbyt wyszukana technika, prosta forma i głęboka treść. Chyba wyszło nieźle 😉
Wieczór i noc sylwestrowa w domowych pieleszach i w doborowym towarzystwie 😉