Moja kolejna nalewka w tym roku. Robiłam ją pierwszy raz mając nadzieję, że efekt będzie wyśmienity 😀 I nie zawiodłam się. Rysiu testował, nalewka jest wyborna 😉
- 1 kg pięknie dojrzałych owoców dzikiej róży
- 0,75 l spirytusu
- 0,5 l wódki czystej
- 1/2 l miodu najlepiej lipowego lub wrzosowego
- 5 – 6 goździków
- 1 łyżeczka suszonego kwiatu rumianku
- 1 łyżeczka suszonej mięty
- 1 łyżeczka trawy cytrynowej (opcjonalnie)
Owoce dzikiej róży umyć, osuszyć i na kilka dni zamrozić. Następnie gęsto ponakłuwać widelcem, włożyć do słoja i zalać spirytusem. Dodać goździki, miętę, rumianek i trawę cytrynową. Szczelnie zamknąć słój i pozostawić w ciepłym miejsce na 5 tygodni. Co kilka dni potrząsać słojem. Po 5 tygodniach nalew przecedzić, z owoców odcisnąć sok i całość przefiltrować. Miód zagotować z dwiema szklankami wody i ostudzić. Dodać wódkę i połączyć z przefiltrowanym nalewem. Porozlewać trunek do butelek, szczelnie zamknąć i odstawić na 2-3 miesiące w ciemne miejsce aby się „przegryzł” i uzyskał piękny bukiet smakowy i zapachowy 🙂