Orzeszki, inne od tych które prezentowałam już kiedyś na blogu. Dotyczy to głównie nadzienia. Tym razem kruche orzeszki nadziane zostały kremem kajmakowym z dodatkiem orzechów i rodzynek namoczonych w alkoholu 😉
ciasto:
- 2 jaja
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 250 gram masła
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
krem:
- puszka mleka skondensowanego słodzonego
- 100 g masła
- 1/2 szklanki rodzynek
- kieliszek brandy lub innego alkoholu
- szklanka orzechów posiekanych włoskich
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać masło, jaja, cukier i zagnieść kruche ciasto. Ciasto zawinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki.
Ze schłodzonego ciasta urywać małe kawałki i formować w kulki. Do rozgrzanej formy do orzechów nakładać kulki ciasta. Piec do zrumienienia. U mnie 4 minuty.
Puszkę ze skondensowanym słodzonym mlekiem gotować zanurzoną w wodzie przez 3 godziny (puszka cały czas musi być zanurzona w wodzie).
Po krótkim przestudzeniu, otworzyć puszkę. Jej zawartość przełożyć do miski, dodać masło, mieszać do momentu kiedy masło się rozpuści i połączy z masą kajmakową.
Wcześniej namoczone w brandy rodzynki odsączyć i dodać do masy kajmakowej. Do masy dodać również posiekane włoskie orzechy. Całość wymieszać.
Masą nadziewać połówki orzeszków.
Z podanej porcji wychodzi dużo kremu. Można więc upiec orzeszki z podwójnej porcji. Smacznego 🙂