Babeczki czekoladowe à la ciepłe lody

Czekoladowe muffinki pieczone w wafelkach do lodów to ciekawy pomysł na deser. Ten pomysł na pewno ucieszy kinderbale dla dzieci. Ja wykonałam babeczki dla Pań z okazji ich święta. 😉

  • 16 wafelków do lodów z płaskim dnem
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 100 g masła
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka kakao
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mleka u mnie migdałowe
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 spora łyżeczka proszku do pieczenia
  • cukier z wanilią
  • dżem z aronii lub inny (gęsty)
  • 100 g białej czekolady
  • 3 łyżki śmietanki 30 %
  • koraliki cukrowe do dekoracji

W rondelku rozpuszczamy masło razem z gorzką czekoladą. W jednej misce mieszamy składniki suche: mąkę z cukrem, kakao, proszkiem do pieczenia i cukrem z wanilią. W drugiej misce roztrzepujemy jajka z mlekiem, dodajemy przestudzone masło z czekoladą. Do składników suchych dodajemy mokre i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Gotową masę wykładamy do wafelków. Najpierw łyżeczkę masy, na nią łyżeczkę dżemu który następnie przykrywamy dwiema łyżeczkami masy. Pieczemy 25 – 30 minut w temperaturze 180 stopni. Po wystudzeniu smarujemy roztopioną białą czekoladą (w kąpieli wodnej – czekolada ze śmietanką). Polane białą czekoladą babeczki można udekorować. Ja użyłam ozdoby cukrowe 😉

Tarta z pomidorkami koktajlowymi

Ciasto:

100 g masła
200 g mąki pszennej
1 jajko
2 łyżki zimnej wody
1/4 łyżeczki soli

Nadzienie:

200 g kwaśnej śmietany 18%
100 g sera cheddar
2 jajka
1/2 łyżeczki suszonej bazylii
1 łyżeczka suszonego oregano
2 łyżki świeżej bazylii (posiekanej)
15 pomidorków koktajlowych
1 spory ząbek czosnku, sól i pieprz do smaku


Ciasto:
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto i schłodzić w lodówce około 30 minut. Po tym czasie ciasto rozwałkować i włożyć do wysmarowanej masłem formy. Ciasto ponakłuwać widelcem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 15 minut.

Nadzienie:
Zetrzeć ser na tarce o średnich oczkach. Wymieszać śmietanę, jajka, ser, suszoną bazylię i oregano, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną bazylię, dodać sól oraz pieprz do smaku. Na podpieczone ciasto lekko przestudzone nałożyć nadzienie. Na wierzchu ułożyć umyte przekrojone na pół pomidorki koktajlowe a następnie piec ok. 30-40 minut w 180 stopniach C.

Ja dodatkowo posypałam tartę czarnuszką, ziarnami słonecznika, natką pietruszki i rozmarynem.

Walentynkowe, czekoladowe…

  • 250 g mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 czubate łyżki kakao
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 1 pełna szklanka naturalnego jogurtu
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 jaja
  • 1 tabliczka czekolady OREO
  • 1 tabliczka czekolady białej
  • 3 łyżki śmietanki słodkiej (kremówki)
  • ozdoby cukrowe

Wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia i kakao mieszamy ze sobą w misce.

W drugim naczyniu mieszamy ze sobą mokre składniki: jajka, jogurt, ekstrakt waniliowy i olej. Mokre składniki wlewamy do suchych i szybko mieszamy.

Do formy muffinkowej wyłożonej papilotkami wkładamy po łyżce ciasta. Na ciasto wkładamy kostkę czekolady lekko ją dociskając. Na wierzch każdej babeczki wkładamy kolejną łyżkę ciasta. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 20 minut.

Wystudzone muffinki polewamy białą czekoladą roztopioną w kąpieli wodnej z dodatkiem śmietanki. Na koniec ozdabiamy babeczki nakładając na czekoladę cukrowe ozdoby 😉

Duże serca dla najwspanialszych wnuków

Od Babuni z okazji Dnia Babci dla kochanych wnuków maksi serducha korzenno-pomarańczowe 🙂

Serducho dla Tobiasza
  • 3 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki miodu
  • 200 g masła
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki suszonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki mielonego anyżu
  • 1/3 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/3 łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
  • skórka otarta z pomarańczy

Do miski przesiałam mąkę. Dodałam wszystkie przyprawy, jajko, masło, miód i cukier puder. Masło posiekałam nożem na jak najmniejsze kawałeczki. Następnie zagniotłam ciasto, zawinęłam w folię spożywczą i wstawiłam do lodówki na 30 minut.

Po tym czasie ciasto podzieliłam na cztery równe części. Każdą rozwałkowałam na 0,5 cm (podsypując mąką), przyłożyłam szablon serca, który wcześniej wycięłam z papieru i ostrym nożem go wycięłam. Z pozostałych resztek ciasta foremką wycięłam małe serduszka. Serca ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 10 minut.

Po upieczeniu każde serduszko i duże i małe polukrowałam (lukrem z soku z cytryny i cukru pudru). Potem to już była najbardziej przeze mnie lubiana kreatywna zabawa, czyli dekorowanie. Do tego użyłam roztopionej czekolady i przeróżnych cukrowych ozdób 😉

Serce dla Olenki – mojej księżniczki
Serce dla Tadzinka
Serduszko dla Kajetana

Focaccia z choinką

Focaccia z choinką na Boże Narodzenie. Czemu nie 😉 Ja wykorzystałam do dekoracji papryki, oliwki i pomidorki. Można, ani chybi, taką choinkę wyczarować np. z gałązek rozmarynu lub natki pietruszki – jak kto woli. Wystarczy tylko trochę fantazji i wyobraźni.

Składniki na dużą blachę z piekarnika.

  • 450 g maki pszennej
  • 1 opakowanie (7 g) suszonych drożdży
  • 100 g masła
  • 250 ml wody
  • 2 jaja
  • 2 płaskie łyżeczki soli
  • 3 łyżki oliwy
  • zielona i żółta papryka, oliwki, pomidorki koktajlowe (do dekoracji). Można do dekoracji użyć innych składników, wg uznania

W rondelku roztapiamy masło, następnie lekko studzimy.

Mąkę łączymy z solą i suszonymi drożdżami. Dodajemy przestudzone masło, wodę i jaja. Wszystko mieszamy i dokładnie wyrabiamy w celu napowietrzenia ciasta.

Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę.

Po tym czasie ciasto powinno podwoić objętość. Przekładamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posmarowanym oliwą. Ręką zwilżoną oliwą równomiernie rozkładamy ciasto na całą powierzchnię blachy. Palcami robimy w cieście zagłębienia i całość skrapiamy oliwą.

Dekorujemy.

Pieczemy w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez około 10 – 15 minut.

Ciasto daktylowe

Łatwy i niebanalny przepis na świetne ciasto daktylowe, które charakteryzuje się rzadko spotykanym bogatym smakiem, jest przy tym wilgotne, co stanowi jego dodatkowy atut. Posypka kokosowa jest dopełnieniem całości i przysłowiową wisienką na torcie 😉 Rewelacja ! W sam raz na Boże Narodzenie i nie tylko zresztą 😀

Składniki (na formę o średnicy 24-26 cm):
Ciasto:

  • 200 g suszonych daktyli bez pestek, pokrojonych w paski
  • 250 ml wody
  • 1 łyżeczka sody
  • 125 g miękkiego masła
  • 180 g cukru
  • 1 jajko
  • 2 starte, średnie jabłka
  • 185 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50-100 ml brandy (opcjonalnie)

Posypka:

  • 75 g masła
  • 75 g brązowego cukru
  • 80 ml mleka
  • 60 g wiórków kokosowych

Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia, boki natłuścić.
Posiekane daktyle wsypać do rondelka, zalać 250 ml wody i zagotować. Dodać sodę (uwaga – pieni się), wymieszać wszystko i odstawić do wystygnięcia. W misce zmiksować masło z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko, całkowicie wystudzoną zawartość rondelka z daktylami (razem z płynem) oraz starte jabłka. Jeśli zdecydujemy się na dodanie brandy, to właśnie w tym momencie. Teraz do mieszanki daktylowej przesiać mąkę z dodatkiem proszku do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać łyżką. Ciasto przełożyć do formy i piec ok. 40 minut w temperaturze 180 ºC.
W trakcie pieczenia przygotować posypkę kokosową. Wszystkie jej składniki umieścić w garnku i zagotować na dużym ogniu, cały czas mieszając.
Po 40 minutach podpieczone ciasto wyjąć z piekarnika, wyłożyć na nie posypkę i piec dodatkowe 20 minut do zarumienienia. Ciasto wyjąć z piekarnika i ostudzić w formie.

Pralinki orzechowe (wersja dla dorosłych)

  • 250 g wafelków orzechowych pokrojonych w małe kawałki
  • 100 g orzechów włoskich posiekanych
  • 100 g żurawiny przekrojonej na 2-3 części
  • 200 g nutelli
  • 250 g gorzkiej lub mlecznej czekolady (do obtoczenia), roztopionej w kąpieli wodnej
  • 100 ml likieru pomarańczowego (brandy lub innego trunku)

Orzechy uprażyć na patelni. Posiekaną żurawinę zalać likierem na godzinę. Do miski wsypać posiekane wafelki i orzechy, dodać nutellę, żurawinę z likierem. Wymieszać.

Z masy formować kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (masa będzie klejąca, ale wystarczy lekko zwilżyć dłonie). Włożyć na 2 godziny do zamrażarki. Kulki wyjąć i pokryć roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą. Można udekorować, ale niekoniecznie. Pozostawić do zastygnięcia.

Panforte

Panforte to włoski specjał bożonarodzeniowy rodem ze Sieny. Konsystencją przypomina nugat, lekko ciągnący, z dużą ilością orzechów i suszonych owoców, a wszystko okraszone aromatem przypraw korzennych. To moja druga odsłona tego ciasta. Trochę ją zmodyfikowałam 😉

  • 150 g orzechów laskowych (w skórce)
  • 150 g migdałów (w skórce)
  • 75 g orzechów włoskich
  • 150 g pokrojonych suszonych moreli
  • 130 g suszonych fig, z grubsza posiekanych
  • 50 g mąki pszennej
  • 1 łyżka kakao
  • 30 g gorzkiej czekolady
  • 3 – 4 łyżki posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 1/2 szklanki suszonej żurawiny
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • pół łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • pół łyżeczki zmielonych goździków
  • szczypta białego pieprzu
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 150 g miodu
  • 30 g masła
  • 100 ml likieru pomarańczowego
  • krążek waflowy (opcjonalnie)
  • cukier puder do oprószenia

Na dno tortownicy o średnicy 23 cm włożyć waflowy krążek. Boki tortownicy dokładnie wysmarować masłem.

W większym naczyniu umieścić: orzechy laskowe, włoskie, migdały, suszone owoce i kandyzowaną skórkę z pomarańczy. Dodać przesianą mąkę pszenną, kakao i przyprawy. Wymieszać dokładnie z bakaliami.

W garnku umieścić cukier, miód i masło. Podgrzewać wolno do momentu rozpuszczenia się wszystkich składników (koniecznie cukru). Kiedy mieszanka zacznie się pienić zdjąć z ognia, dodać czekoladę – wymieszać aby czekolada się rozpuściła. Gorący syrop oraz likier pomarańczowy natychmiast przelać na bakalie i dobrze, energicznie wymieszać (masa bakaliowa będzie tężała), by nie pozostały widoczne suche składniki.

Do formy wyłożonej waflem przełożyć masę bakaliową, wcisnąć ją w dno, wyrównać (pomagając sobie zwilżonymi wodą dłońmi).

Piec w temperaturze 165ºC (piekłam z termoobiegiem) przez około 40 minut aż powierzchnia panforte będzie pokryta malutkimi bąbelkami. Wyjąć z piekarnika, wystudzić, wyjąć z formy. Początkowo upieczone panforte będzie miękkie z wierzchu, stężeje podczas studzenia. Oprószyć grubo cukrem pudrem.

Panforte można przechowywać do 3 miesięcy, w szczelnej puszce, w temperaturze pokojowej.