Było super, ale za krótko…

Pozostał niedosyt tym razem chyba większy niż zwykle. Dwa i pół dnia zaledwie – za krótko Jolu  🙁

Intensywnie, sympatycznie i fajowo było. Już myślę o powtórce. Czas leci szybko. Jesień za pasem i znowu przyjedziesz i mam cichą nadzieję, że tym razem uda się namówić Klausa  😀

Sprawdzona ekipa 🙂

Smart Hotel. Tu nieźle karmią…

Z wizytą na  Żabiance …

W Sopocie …

Lunch w restauracji Błękitny Pudel…

Na Monciaku się działo…

Do późnej nocy w Smarcie. Miły wieczór 🙂 Szkoda, że to już pożegnalny 🙁

Dżem z pigwowca i rajskich jabłek

Przedstawione wyżej zbiory pochodzą z własnej uprawy. Na ich bazie powstał dżem, który jest naprawdę pyszny i zdrowy. Serdecznie polecam 🙂

  • 1,5 kg owoców pigwowca
  • 0,5 kg czerwonych rajskich jabłuszek
  • 1 litr wody
  • 0,75  lub 1 kg cukru (ja dałam 0,75 kg, ale jeśli ktoś woli słodszy można dać 1 kg)

Owoce pigwowca umyć, przekroić na ćwiartki. Usunąć pestki i gniazda nasienne.

Jabłuszka umyć, przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne.

Na dno garnka z grubym dnem wlać wrzącą wodę, wsypać pokrojoną pigwę oraz jabłuszka i gotować na wolnym ogniu do momentu aż owoce będą miękkie (około pół godziny). Oczywiście w czasie gotowania należy dość często mieszać aby nie dopuścić do przypalenia.

Następnie (po przestudzeniu) należy owoce przetrzeć przez sito lub zmiksować (ja miksuję).

Ponownie podgrzać, dodać cukier i gotować do momentu uzyskania odpowiedniej gęstości.

Gorący dżem przełożyć do wyparzonych słoiczków. Dokładnie zakręcić. Nie trzeba pasteryzować.