Kotlety z ciecierzycy i batata

Kotlety z ciecierzycy dla wegetarian i nie tylko 😉

Podane na ciepło z surówką będą wspaniałym daniem obiadowym. Smakują także wybornie na zimno i mogą być alternatywą dla kanapki na drugie śniadanie 😉

  • 540 g ciecierzycy gotowanej (ze słoika w zalewie)
  • 1 spory batat ugotowany
  • 6 kawałków pomidorów suszonych w zalewie z oliwy
  • pęczek posiekanej natki pietruszki
  • 1 drobno posiekana czerwona cebula
  • 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
  • 1 szklanka ugotowanej kaszy bulgur
  • 1 jajo
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka papryki wędzonej
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • sól (do smaku)
  • bułka tarta (panierka)
  • olej do smażenia

Ciecierzycę odcedzamy na sitku. Batata gotujemy. Cebulę siekamy bardzo drobno. Pomidory kroimy w kostkę. Natkę pietruszki drobno siekamy. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Gotujemy kaszę bulgur.

Ciecierzycę i ugotowane bataty miksujemy. Do zmiksowanej masy dodajemy kaszę, cebulę, czosnek, pietruszkę, pomidory i jajo oraz wszystkie przyprawy. Dokładnie mieszamy. Jeśli masa jest zbyt rzadka dodajemy 2 łyżki mąki (najlepiej z cieciorki).

Z masy formułujemy kotlety. Panierujemy w tartej bułce i smażymy na oleju.

Pasta z fasoli z czarnuszką

Pasta z fasoli z czarnuszką

Bardzo szybka i łatwa w przygotowaniu a do tego bardzo smaczna. Podana do ciemnego pieczywa będzie wspaniałą alternatywą dla wędliny 😉

Składniki:
400 g białej fasoli z puszki
2 ząbki czosnku
50 g oliwy z oliwek (może być aromatyzowana np. zalewa z suszonych pomidorów)
sok z 1/2 cytryny
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczki nasion czarnuszki
sól do smaku

Fasolę odcedzamy z zalewy (pozostawić 3 łyżki zalewy). Czosnek siekamy. Wyciskamy sok z cytryny.

Fasolę wraz z trzema łyżkami zalewy, oliwą, sokiem z cytryny, posiekanym czosnkiem dokładnie miksujemy.

Do uzyskanej pasty dodajemy czarnuszkę, paprykę i sól.

Muffinki z rajskim jabłuszkiem

Korzenne przyprawy, chrupiące kawałki orzechów, kakao, czekolada, cząstki jabłek i trochę cierpkie kandyzowane rajskie jabłuszko to kwint esencja moich dzisiejszych muffinek. A przy tym wspaniałe, korzenne zapachy rozchodzące się po mieszkaniu, kojarzące się z jesiennym, przedświątecznym okresem. Zatem do dzieła 😉

  • 15 rajskich jabłuszek w syropie (tyle ile babeczek)
  • 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanki orzechów włoskich lub laskowych z grubsza posiekanych
  • 2 nieduże jabłka obrane i pokrojone w kostkę
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżeczki korzennej przyprawy do pierników
  • cukier z wanilią Dr. Oetker
  • 2 łyżki kakao
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 jaja
  • 3/4 szklanki naturalnego jogurtu
  • 2 łyżki dowolnego dżemu (ja użyłam śliwkowego)
  • kropelki czekoladowe

Wszystkie składniki oprócz kropelek czekoladowych i jabłuszek rajskich wymieszać na jednolitą masę. Przełożyć do papilotek umieszczonych w formie na muffiny do 3/4 wysokości. Na środku każdej muffinki położyć rajskie jabłuszko i dookoła obsypać kropelkami czekoladowymi.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 25-30 minut.

Zabawy z Fridą ciąg dalszy

Tym razem zdjęcia Fridy Kahlo ozdobiły wieszak. Wykonałam go na mocno zużytej desce, na której widać pozostałości farby. Te przetarcia charakterystyczne są dla stylu shabby chic.

Można na tym niewielkim wieszaczku zawiesić klucze, ulubioną filiżankę lub bransoletki czy inną biżuterię. Świetnie wkomponuje się we wnętrzach rustykalnych, choć nie tylko 🙂

Historia tuchomskiego świerka

Nasz ukochany świerk, który miał około 30 lat w ciągu jednego miesiąca stracił wszystkie igły 🙁

Mowa o naszym tuchomskim świerku, który posadzony był jeszcze przez poprzedniego właściciela. Kiedy trafił do nas miał około pięciu lat.

Przez 25 lat mogliśmy się cieszyć i podziwiać jego rozwój. Gromadził wiele ptaków, których trele umilały nam czas spędzony w Tuchomku. Szczególnie upodobał sobie to drzewo dzwoniec o jakże wyjątkowym głosie. Jego śpiew jest nie do pomylenia z głosami innych ptaków. Przypomina dźwięk małych dzwoneczków (stąd jego nazwa). W identyfikacji dzwońca miał swój udział Bodzio – nasza botaniczna wyrocznia 🙂

Był wizytówką naszej wiejskiej działki. Wysoki z rozłożystymi konarami, licznymi długimi zwisającymi szyszkami, nieco pochylony w jedną stronę na skutek wiatrów znad jeziora, co moim zdaniem dodawało mu uroku i wyjątkowości. 😉

Poniżej jego historia uchwycona w obiektywie

Tak przedstawia się krótki i intensywny (miesięczny) “koniec” naszego tuchomskiego świerka 🙁

Muffiny marchewkowe

Mięciutkie, wilgotne, korzenne muffinki marchewkowe z orzechami. Pachnące cynamonem, oblane cytrynowym lukrem – pycha 😉

W trakcie pieczenia zapach cynamonu roznosi się wokół i zapowiada nadchodzące małymi krokami święta. I chociaż to przepis całoroczny mnie nieodłącznie kojarzy się z jesienią.

Bardzo szybkie i proste w przygotowaniu 😀

Z podanej porcji wychodzi około 15 babeczek.

Składniki:

  • 2 szklanki marchewki startej na tarce jarzynowej o dużych oczkach
  • 1 i 1/2 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • przyprawy: 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/2 szklanki oleju
  • 3 duże jaja
  • 1/2 do 3/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub paczka cukru z wanilią
  • 3/4 szklanki posiekanych z grubsza orzechów włoskich
  • połówki orzechów włoskich (tyle, ile babeczek)

Wszystkie składniki włożyć do miski, wymieszać łyżką.

Masę przełożyć do papilotek umieszczonych w formie do 3/4 wysokości. Na każdej muffince na środku umieścić połówkę orzecha włoskiego. Piec przez 25 – 30 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (aż patyczek włożony w środek ciastka będzie suchy).

Muffiny wyjąć z piekarnika. Po przestudzeniu można babeczki polukrować (cukier puder plus sok z cytryny) 😀

Muffins

podwójnie czekoladowe

Muffinki nadziane kropelkami czekoladowymi, pachnące kokosem, wanilią i cynamonem. Każda babeczka kryje w sobie kandyzowaną wiśnię, na środku połówki włoskiego orzecha a cała powierzchnia posypana obficie czekoladowymi płatkami. 🙂

Składniki:

1 i 1/2 szklanki mąki pszennej

3/4 szklanki wiórków kokosowych (drobnych)

1/2 szklanki cukru trzcinowego

1 torebka cukru z wanilią

1 łyżeczka cynamonu

1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 szklanki oleju

2 jaja

1 szklanka jogurtu naturalnego

15 sztuk wisienek kandyzowanych (tyle ile jest muffinek)

50 g kropelek czekoladowych Belbace

posypka czekoladowa w formie płatków

połówki orzechów włoskich (15)

Wszystkie składniki wymieszać ze sobą (oprócz wisienek, płatków czekoladowych i orzechów. Do papilotek umieszczonych w formie do pieczenia muffinek nakładać po 1 łyżce ciasta. Na wierzchu ułożyć wisienkę, przykryć drugą łyżką ciasta. Na środku ułożyć orzech i posypać obficie płatkami czekoladowymi.

Piec 25 – 30 minut w temperaturze 180 stopni (do suchego patyczka). Smacznego 🙂

Pasta z ciecierzycy

230 g ciecierzycy z puszki (po odcedzeniu)

60 g oliwek (po odsączeniu)

garść posiekanej natki pietruszki

1 łyżeczka musztardy dijon

1 łyżeczka oregano

1/2 łyżeczki granulowanego czosnku

3 łyżki oliwy z oliwek

Pasta z ciecierzycy z oliwkami i natką pietruszki jest doskonała do pieczywa na śniadanie lub jako przekąska z surowymi warzywami (np. z marchewką, selerem naciowym). Można też podać na obiad z gotowaną kaszą i pieczonymi warzywami 😀

Odsączoną ciecierzycę, oliwki, olej zblendować na jednolitą masę. Dodać posiekaną natkę pietruszki, oregano i czosnek – wymieszać i gotowe. Prosta, szybka, smaczna i zdrowa 😉