Sylwester 2021



Noworoczna focaccia 😉



Sylwester 2021
Noworoczna focaccia 😉
To były nasze piękne, wspaniałe, radosne, rodzinne święta 🙂
Focaccia z choinką na Boże Narodzenie. Czemu nie 😉 Ja wykorzystałam do dekoracji papryki, oliwki i pomidorki. Można, ani chybi, taką choinkę wyczarować np. z gałązek rozmarynu lub natki pietruszki – jak kto woli. Wystarczy tylko trochę fantazji i wyobraźni.
Składniki na dużą blachę z piekarnika.
W rondelku roztapiamy masło, następnie lekko studzimy.
Mąkę łączymy z solą i suszonymi drożdżami. Dodajemy przestudzone masło, wodę i jaja. Wszystko mieszamy i dokładnie wyrabiamy w celu napowietrzenia ciasta.
Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto powinno podwoić objętość. Przekładamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posmarowanym oliwą. Ręką zwilżoną oliwą równomiernie rozkładamy ciasto na całą powierzchnię blachy. Palcami robimy w cieście zagłębienia i całość skrapiamy oliwą.
Dekorujemy.
Pieczemy w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez około 10 – 15 minut.
Łatwy i niebanalny przepis na świetne ciasto daktylowe, które charakteryzuje się rzadko spotykanym bogatym smakiem, jest przy tym wilgotne, co stanowi jego dodatkowy atut. Posypka kokosowa jest dopełnieniem całości i przysłowiową wisienką na torcie 😉 Rewelacja ! W sam raz na Boże Narodzenie i nie tylko zresztą 😀
Składniki (na formę o średnicy 24-26 cm):
Ciasto:
Posypka:
Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia, boki natłuścić.
Posiekane daktyle wsypać do rondelka, zalać 250 ml wody i zagotować. Dodać sodę (uwaga – pieni się), wymieszać wszystko i odstawić do wystygnięcia. W misce zmiksować masło z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko, całkowicie wystudzoną zawartość rondelka z daktylami (razem z płynem) oraz starte jabłka. Jeśli zdecydujemy się na dodanie brandy, to właśnie w tym momencie. Teraz do mieszanki daktylowej przesiać mąkę z dodatkiem proszku do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać łyżką. Ciasto przełożyć do formy i piec ok. 40 minut w temperaturze 180 ºC.
W trakcie pieczenia przygotować posypkę kokosową. Wszystkie jej składniki umieścić w garnku i zagotować na dużym ogniu, cały czas mieszając.
Po 40 minutach podpieczone ciasto wyjąć z piekarnika, wyłożyć na nie posypkę i piec dodatkowe 20 minut do zarumienienia. Ciasto wyjąć z piekarnika i ostudzić w formie.
Moje tegoroczne pierniczki wybrane przypadkowo prezentują się tak 😉
Orzechy uprażyć na patelni. Posiekaną żurawinę zalać likierem na godzinę. Do miski wsypać posiekane wafelki i orzechy, dodać nutellę, żurawinę z likierem. Wymieszać.
Z masy formować kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (masa będzie klejąca, ale wystarczy lekko zwilżyć dłonie). Włożyć na 2 godziny do zamrażarki. Kulki wyjąć i pokryć roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą. Można udekorować, ale niekoniecznie. Pozostawić do zastygnięcia.
Panforte to włoski specjał bożonarodzeniowy rodem ze Sieny. Konsystencją przypomina nugat, lekko ciągnący, z dużą ilością orzechów i suszonych owoców, a wszystko okraszone aromatem przypraw korzennych. To moja druga odsłona tego ciasta. Trochę ją zmodyfikowałam 😉
Na dno tortownicy o średnicy 23 cm włożyć waflowy krążek. Boki tortownicy dokładnie wysmarować masłem.
W większym naczyniu umieścić: orzechy laskowe, włoskie, migdały, suszone owoce i kandyzowaną skórkę z pomarańczy. Dodać przesianą mąkę pszenną, kakao i przyprawy. Wymieszać dokładnie z bakaliami.
W garnku umieścić cukier, miód i masło. Podgrzewać wolno do momentu rozpuszczenia się wszystkich składników (koniecznie cukru). Kiedy mieszanka zacznie się pienić zdjąć z ognia, dodać czekoladę – wymieszać aby czekolada się rozpuściła. Gorący syrop oraz likier pomarańczowy natychmiast przelać na bakalie i dobrze, energicznie wymieszać (masa bakaliowa będzie tężała), by nie pozostały widoczne suche składniki.
Do formy wyłożonej waflem przełożyć masę bakaliową, wcisnąć ją w dno, wyrównać (pomagając sobie zwilżonymi wodą dłońmi).
Piec w temperaturze 165ºC (piekłam z termoobiegiem) przez około 40 minut aż powierzchnia panforte będzie pokryta malutkimi bąbelkami. Wyjąć z piekarnika, wystudzić, wyjąć z formy. Początkowo upieczone panforte będzie miękkie z wierzchu, stężeje podczas studzenia. Oprószyć grubo cukrem pudrem.
Panforte można przechowywać do 3 miesięcy, w szczelnej puszce, w temperaturze pokojowej.
Pyszne piernikowe choinki, to moja propozycja na zbliżające się święta.
Masło, miód i przyprawę do piernika podgrzewamy do momentu aż masa stanie się płynna. Do miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Dodajemy cukier puder. Wlewamy masę płynną nieco przestudzoną, dodajemy jajko i dokładne mieszamy drewnianą łyżką aż ciasto będzie gładkie i lśniące.
Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na przynajmniej godzinę. Stolnicę delikatnie posypujemy mąką. Ciasto dzielimy na kilka części a następnie każdą rozwałkowujemy na grubość 3 – 4 mm. Wycinamy pierniczki i układamy na blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
Pieczemy około 8 – 10 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni na złocisty kolor. Uważać należy aby się nie przepaliły.
Ozdabianie to już kwestia fantazji i wyobraźni. Moje choinki tym razem ozdobione zostały lukrem białym, zielonym, czekoladą, złotymi i srebrnymi koralikami 😉
Po czterech latach znowu w sprawdzonym, znakomitym gronie na Żabiance 🙂 Chwile wspólnie spędzone jak zawsze bezkonkurencyjne, radosne i serdeczne. Tym razem pozytywne odczucia zdwojone, bo pandemiczny czas paradoksalnie bardziej ludzi zbliża.
Z Jolą i Natalką krótko, ale za to intensywnie i jak zawsze w tej konstelacji radośnie i przyjemnie;) Dzięki Dziewczyny za tych miłych kilka chwil 😀
Te baaardzo czekoladowe babeczki, które były urodzinową niespodzianką dla Bartka, są pyszne, nieskomplikowane a dla każdego czekoladożercy prawdziwą ucztą 🙂
oraz na polewę:
Składniki polewy powinny być w temperaturze pokojowej. Czekoladę gorzką i mleczną wraz ze śmietanką rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Dodajemy jaja, cukier, cukier waniliowy, olej i jogurt. Całość mieszamy lub miksujemy.
Tak przygotowane ciasto nakładamy na formę muffinkową wyłożoną papilotkami. Najpierw wkładamy łyżkę ciasta, na nią po jednej kostce czekolady mlecznej i białej a następnie drugą łyżkę ciasta.
Babeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 25 – 30 minut.
Po upieczeniu na lekko przestudzone babeczki nakładamy polewę czekoladową.