Do wykonania tej nalewki potrzebne są oczywiście jeżyny, a ponadto alkohole (wódka i spirytus) oraz cukier.
Proporcji nie podaję, ponieważ ilość wódki, spirytusu i cukru zależy od tego jaką chcemy uzyskać nalewkę 🙂
Do zrobienia mojej nalewki użyłam jeżyn mrożonych. Po wyjęciu z zamrażalki przełożyłam do słoika, lekko dociskając i mieszając z cukrem. Po dwóch dniach jeżyny zalałam czysta wódką 40 % tak aby płyn zakrył owoce.
Po miesiącu owoce odcedziłam, powstały płyn przefiltrowałam. Po uzyskaniu klarownego płynu wzmocniłam nalewkę dolewając do niej spirytusu 😉
Leszku, dzięki za jeżyny 🙂 Jedna butelka dla Ciebie 😉
Te muffinki wypełnione czekoladą Oreo upiekłam specjalnie na urodziny Oleki. Ona uwielbia tą czekoladę 😉
Składniki na muffiny:
250 g mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1/2 szklanki oleju
1 szklanka jogurtu naturalnego
2 jaja
czekolada Milka z ciasteczkami Oreo
orzeszki ziemne w czekoladzie
Polewa:***
1 tabliczka czekolady mlecznej
1 łyżeczka masła
2 łyżki śmietanki 30%
Mąkę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, kakao, olej, jogurt i jaja należy umieścić w misce i zmiksować do połączenia składników.
Formę muffinkową wyłożyć papilotkami. Do każdej włożyć po łyżce ciasta. Na ciasto położyć po kostce czekolady i po dwa orzeszki ziemne w czekoladzie. Przykryć ciastem do 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut.
Po przestudzeniu polać muffiny polewą czekoladową i dowolnie udekorować 🙂
*** Składniki polewy rozpuścić i połączyć w kąpieli wodnej.
Rukola wyróżnia się oryginalnym, wyrazistym, lekko pikantnym smakiem. Albo się ją lubi, albo nie. Ja ubóstwiam. Najczęściej przyrządzamsałatki z rukolą, dodaję do pizzy i kanapek. Robię też pesto z rukoli, które jest fantastyczne do spaghetti i na grzankę – mniam, mniam 😉
100 g rukoli
150 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
2 ząbki czosnku
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka miodu
4 łyżki płatków migdałowych
sól do smaku
Wszystkie składniki wkładam do blendera i miksuję do uzyskania jednolitej masy. Pesto przekładam do słoików i trzymam w lodówce🙂
Dzisiaj proponuję proste i pyszne babeczki z borówkami i białą czekoladą. Łatwe, szybkie i smakowite. Zamiast borówki amerykańskiej można wykorzystać truskawki, maliny, czereśnie, wiśnie, rabarbarlub inne owoce.
2 szklanki mąki
1/2 szklanki drobnego cukru
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
1 szklanka kefiru
1/2 szklanki oleju
około 150 g borówki amerykańskiej
70 g białej czekolady
gruby cukier dekoracyjny (opcjonalnie)
cukier puder do posypania
Borówki płuczemy i dokładnie osuszamy. Białą czekoladę kroimy na kawałki.
Do miski przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia, dodajemy cukier i cukier waniliowy.
Do drugiej miski wbijamy jajka, wlewamy olej i kefir – mieszamy do uzyskania jednolitej masy i przelewamy do miski z suchymi składnikami.
Mieszamy TYLKO do połączenia składników.
Formę na muffiny wykładamy papilotkami. Do każdej nakładamy łyżkę ciasta. Wkładamy po kilka kawałków czekolady i borówek. Wykładamy kolejną łyżkę ciasta. Na wierzchu kładziemy kilka borówek. Posypujemy grubym dekoracyjnym cukrem (opcjonalnie).
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 25 minut.
Po przestudzeniu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego życzę 😉
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę. Smażymy na oleju na złoto. Podajemy posypane cukrem pudrem – tak ja lubię najbardziej. Mój Rysiu preferuje podane z konfiturą i cukrem pudrem 🙂
Tabbouleh, bardzo popularna potrawa w krajach arabskich, podobnie jak u nas sałatka jarzynowa 🙂 Sałatka ta jest klasyką tamtejszej kuchni.
Można podawać ją samodzielnie lub serwować jako dodatek np. do potraw z grilla. Idealna na lunch do pracy.
Oto moja wersja tabbouleh, którą prawie za każdym razem nieco modyfikuję 😉
3/4 szklanki kaszy kuskus
2 pomidory
3 płaty suszonych pomidorów z zalewy oliwnej
1 niezbyt duży zielony ogórek
1 pęczek szczypiorku
1pęczek natki pietruszki
kilka gałązek mięty
1/2 szklanki oliwy
2 mały ząbki czosnku
sok z 1 cytryny
1/2 łyżeczki soli
opcjonalnie 1/2 czerwonej lub zielonej papryki
W pierwszej kolejności robimy dressing. Do oliwy dodajemy sok z cytryny, przeciśnięty przez praskę czosnek i sól.
Kaszę zalewamy wrzątkiem i na 5 minut odstawiamy pod przykryciem, aby napęczniała.
Ogórka nie obieramy ze skórki, ale wycinamy wodniste gniazdo nasienne i kroimy w drobną kostkę.
Ogórek nie jest koniecznym składnikiem tej sałatki, jednak bardzo dobrze tu pasuje i lepiej go nie pomijać. Dodatkowo można dołożyć pół drobno posiekaj czerwonej lub zielonej, świeżej papryki.
Pomidory sparzamy wrzątkiem, obieramy ze skórki, filetujemy (usuwamy nasiona) i kroimy w drobną kostkę.
Piękne kwiaty lilaka urzekają swoją urodą i zapachem. Można je wykorzystać do przygotowania aromatycznej nalewki, która nie tylko wybornie smakuje ale także wspiera leczenie reumatyzmu, dny moczanowej, przeziębienia i dolegliwości trawiennych.
10 dużych kiści kwiatów lilaka
1 litr spirytusu 95 %
4 szklanki wody
3 szklanki cukru
sok z 3 cytryn
Kwiaty wypłukać i pozostawić do wyschnięcia a następnie oberwać z gałązek. Włożyć do dużego słoja.
Wodę zagotować i rozpuścić w niej cukier. Gorącym syropem zalać kwiaty lilaka. Kiedy całość nieco przestygnie dodać sok wyciśnięty z trzech cytryn. Zamieszać i odstawić na trzy dni, najlepiej do lodówki. Po trzech dniach przecedzić przez bawełnianą ściereczkę.
Do syropu dodać spirytus. Wymieszać. Przefiltrować (używając filtrów do kawy) i rozlać do butelek. Odstawić na 2 – 3 miesiące.
Pesto z młodego szpinaku jest pyszne i bardzo proste w przygotowaniu.Wystarczy zmiksować młode listki szpinaku z orzechami, serem, czosnkiem, olejem lub oliwą. Kilka prostych składników wspaniale się ze sobą komponują i stanowią bazę do wielu dań. Najczęściej wykorzystujemy je do każdego rodzaju makaronu, do włoskich kluseczek gnocchi, do kopytek, do kanapek (wystarczy posmarować grzankę), do ryb (posmarować rybę przed pieczeniem lub po upieczeniu) i do wielu innych dań. 🙂
Zapraszam i zachęcam 😉
150 g szpinakubaby
1/2 szklanki lekko prażonych orzechów nerkowca (mogą być również nieprażone)
2 – 3 ząbki czosnku (zależnie od upodobań, ja daję 3 ząbki)
sok z 1/2 cytryny
50 g sera w typie parmezanu (u mnie ser grana padano)
około 80 ml oliwy (jeśli nie przeszkadza jej gorzkość) lub oleju (ja daję olej neutralny w smaku np. z pestek winogron)
sól do smaku (niespełna 1/2 łyżeczki)
Do malaksera wkładam szpinak, obrane ząbki czosnku, pokrojony w kostkę ser, orzechy, sól, sok z cytryny i oliwę.
Miksuję tak długo aż konsystencja będzie zadowalająca.
Pesto ze szpinaku przekładam do słoika, zalewam wierzch oliwą i wstawiam do lodówki.
Kiedyś nie byłam fanką babek, dzisiaj odwrotnie, pod jednym wszak warunkiem, że nie jest sucha i ma wyrazisty smak.
Ta babka spełnia w zupełności moje oczekiwania a przy tym jest banalnie prosta w wykonaniu. Zachęcam wszystkich łasuchów 😉
* 5 jajek * 20 dkg masła * sok z jednej cytryny (u mnie limonka) * skórka starta z cytryny (u mnie z limonki) * 2 łyżeczki proszku do pieczenia * 1 szklanka cukru * 1 szklanka mąki pszennej * 5 kisieli o smaku cytrynowym bez cukru
Białka ubić z odrobią soli. Kolejno dodawać cukier i na końcu żółtka. Wsypać mąkę pszenną i kisiele nadal miksując. Dodać proszek do pieczenia, skórkę i sok z cytryny. Masło roztopić i po schłodzeniu wlać do masy. Wymieszać i przełożyć do formy wysmarowanej masłem.
Piec w 170 stopniach przez około 55 minut.
Upieczoną babkę po przestudzeniu polukrować lub polać czekoladą. Ja wybrałam tę drugą wersję 🙂 Do sześciu łyżek gorącej śmietanki 30 procentowej (nie dopuścić do wrzenia) włożyć tabliczkę mlecznej czekolady. Wymieszać i polać babkę.
W tym roku na naszym Wielkanocnym stole zagościła trójkolorowa babka. Smaku nadają jej kisiele i kakao.
250 g masła
6 dużych jajek, białka oddzielone od żółtek
1 i 1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
125 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 opakowanie kisielu cytrynowego
sok z jednej cytryny
skórka otarta z jednej cytryny
1 opakowanie kisielu wiśniowego (można dodać także kroplę czerwonego barwnika spożywczego, wówczas kolor będzie czerwony) ja nie dodawałam barwnika i wyszedł wyblakły kolor różowy 😉
1 łyżka kakao
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera umieścić masło i oba cukry a następnie utrzeć do otrzymania jasnej i puszystej masy maślanej. Stopniowo jedno po drugim dodawać żółtka, cały czas ucierając. Następnie wlewać olej nie zaprzestając ucierania. Bezpośrednio do ciasta przesiać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać szpatułką tylko do połączenia składników.
W osobnym naczyniu umieścić białka i ubić je na sztywno, następnie delikatnie wymieszać z pozostałym ciastem przy pomocy szpatułki.
Powstałe ciasto podzielić na 3 równe części. Do jednej części dodać: kisiel cytrynowy, sok z cytryny i skórkę cytrynową, do następnej kisiel wiśniowy a do ostatniej kakao. Delikatnie wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników.
Formę o średnicy 23 cm z kominkiem wysmarować masłem i oprószyć mąką pszenną. Ciasto wykładać łyżką (jest dość gęste) jedną warstwę na drugą, w dowolnej kolejności.
Piec w temperaturze 170 stopni, najlepiej bez termoobiegu, przez około 50 minut lub do suchego patyczka.
Po wystudzeniu można babkę polukrować lub posypać cukrem pudrem.