Domowa granola

Granola to wspaniały pomysł na doskonałe, zdrowe i błyskawiczne śniadanie. Najlepsza z naturalnym jogurtem (moim zdaniem), ale można ją podać także z mlekiem lub napojem roślinnym np. sojowym, orzechowym, migdałowym czy ryżowym 😉

Składniki:

  • 2 szklanki płatków owsianych górskich
  • 1 łyżka cynamonu
  • 1/2 szklanki orzechów włoskich (pokrojonych)
  • 1/2 szklanki orzechów laskowych (pokrojonych)
  • 1/2 szklanki słonecznika
  • 1/2 szklanki pestek dyni
  • 1/2 szklanki otrębów
  • 1/2 szklanki siemienia lnianego
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 1/2 szklanki suszonej żurawiny
  • 1/2 szklanki pokrojonych moreli
  • 1/2 szklanki wiórków kokosowych
  • 3 łyżki miodu (płynnego)

Do jednej miski wsypać wszystkie składniki. Dokładnie wymieszać. Dodać płynny miód i ponownie wymieszać.

Blachę do pieczenia (dużą z piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia. Przygotowaną mieszankę wyłożyć równomiernie na blasze.

Piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni C przez około 25 minut. W połowie pieczenia zamieszać granolę.

Obserwować proces pieczenia w celu uniknięcia przypalenia.

Po przestudzeniu granola jest od razu gotowa do spożycia. Przechowywać w zamkniętym słoiku. Będzie wspaniała, świeża i pachnąca przez miesiąc. Tylko czy wcześniej nie zniknie? 😛

Superfoods

Superfoods czyli super żywność czy po prostu super żarcie to naturalne, nieprzetworzone produkty, zawierające składniki korzystnie działające na nasz organizm. Należą do nich nie tylko egzotyczne nasiona chia, spirulina czy jagody goji, ale także nasze rodzime: dynia, jarmuż, siemię lniane, miód, żurawina…

Inspirowana przepisem przedstawionym w programie „Żołądek czy rozsądek” skompletowałam mieszankę nasion o wyjątkowych, prozdrowotnych właściwościach. Na ich bazie robię koktajl, który jest moim porannym posiłkiem w każdą środę 😉 Potem już tylko woda i świeżo wyciskane soki i przepis na oczyszczanie organizmu (detoks) gotowy 😀

U w a g a :

W oryginalnym przepisie było 8 łyżek (patrz wyżej) – ja daję 6 łyżek. Ta porcja w zupełności mi wystarcza 😉

  • siemię lniane głównie przez zawartość kwasu alfa-linolenowego (omega-3)
  • pestki słonecznika, których małe, szare ziarenka zawierają mnóstwo witamin z grupy B, jeszcze więcej witaminy E a także żelazo, miedź, magnez, mangan, fosfor, cynk
  • najmocniejszą stroną pestek dyni jest zawartość olbrzymiej ilości żelaza
  • nasiona chia są doskonałym źródłem kwasów omega-3
  • ziarenka sezamu zawierają ogromne ilości wapnia, który wzmacnia kości i chroni przed osteoporozą. Sezam jest też bogaty w żelazo, cynk, fosfor oraz w witaminy A, B i E, pozytywnie wpływające na kondycję skóry i włosów.

Tarta ze szparagami

Moje pierwsze w tym roku szparagowe danie 🙂

Ciasto kruche:

  • 150g mąki pszennej
  • 120g masła
  • jajko
  • 1 łyżeczka soli

Nadzienie:

  • 1 pęczek zielonych szparagów
  • 200g śmietany 18 %
  • 1 jogurt naturalny (180 g)
  • 1 szklanka startego parmezanu + do posypania po upieczeniu
  • 2 jajka
  • pomidorki koktajlowe (10 sztuk)
  • zioła prowansalskie (1 łyżeczka) sól i pieprz do smaku
  1. Zagnieść wszystkie składniki ciasta kruchego. Ciasto owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na około 30 minut.
  2. Szparagi umyć i odłamać zdrewniałe końcówki. Włożyć do wrzącej osolonej wody i blanszować przez 5 minut. Odcedzić. Przełożyć na chwilę do lodowatej wody aby nie straciły koloru, po czym odcedzić.
  3. Parmezan zetrzeć na drobnej tarce.
  4. Pomidorki umyć, osuszyć i przekroić na pół.
  5. Śmietanę i jogurt wymieszać z jajkami, ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem. Dodać starty parmezan.
  6. Formę na tartę wysmarować masłem. Ciasto rozwałkować i przełożyć do formy wyklejając również wysoko brzegi.
  7. Zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez około 10 minut.
  8. Wyjąć z piekarnika i po lekkim ostudzeniu wypełnić ciasto masą śmietanowo-jajeczną.
  9. Na masie ułożyć szparagi i pomidorki starając się utworzyć z nich swoistą dekorację 😉
  10. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 25 – 30 minut.
  11. Upieczoną tartę posypać startym parmezanem.

Wafle kakaowe

Wafle kakaowe to przepis mojej Mamy najlepszy na świecie 🙂 Tym razem z okazji pierwszej komunii świętej Tadzia. Konsultacji udzielała mi Ela, która już nie jeden raz powielała ten przepis. Rady Eli okazały się owocne. Wafle wyszły na medal 😀

  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki wody
  • 4 czubate łyżki dobrego kakao
  • 200 g masła
  • 4 łyżki konfitury z czarnej porzeczki

Przesiane kakao połączyć z cukrem. Dodać wodę, wymieszać. Gotować na małym ogniu przez około 5 minut. Masę kakaową zdjąć z ognia, dodać masło. Mieszać do momentu rozpuszczenia masła. Do przestudzonej masy dodać 4 łyżki konfitury z czarnej porzeczki (opcjonalnie) Wymieszać.

Smarować wafle masą i układać jeden na drugim. Gotowe obciążyć deską, która przykryje całą powierzchnię wafli. Na desce postawić coś ciężkiego np. garnek z wodą. Odstawić w chłodne miejsce na parę godzin. Pokroić na dowolnej wielkości kawałki. Smacznego 😉

Pokrojone wafle z racji tak doniosłej okazji ozdobiłam roztopioną czekoladą 😉

Focaccia na majówkę

Składniki na dużą blachę z piekarnika.

  • 450 g maki pszennej
  • 1 opakowanie (7 g) suszonych drożdży lub 40 g świeżych
  • 100 g masła
  • 250 ml wody
  • 2 jaja
  • 2 płaskie łyżeczki soli
  • 3 łyżki oliwy
  • szalotka, żółta papryka, oliwki, rozmaryn, szczypior, rozmaryn, natka pietruszki, tymianek, majeranek (do dekoracji). Można do dekoracji użyć innych składników, wg uznania 😉

W rondelku roztapiamy masło, następnie lekko studzimy.

Mąkę łączymy z solą i suszonymi drożdżami. Dodajemy przestudzone masło, wodę i jaja. Wszystko mieszamy i dokładnie wyrabiamy w celu napowietrzenia ciasta.

Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę.

Po tym czasie ciasto powinno podwoić objętość. Przekładamy ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posmarowanym oliwą. Ręką zwilżoną oliwą równomiernie rozkładamy ciasto na całą powierzchnię blachy. Palcami robimy w cieście zagłębienia i całość skrapiamy oliwą.

Wierzch ciasta ozdabiamy jak umiemy 😉

Pieczemy w nagrzanym do 190 stopni piekarniku przez około 10 – 15 minut.

Jeszcze ciepłą podałam na lunch z oliwkami w oliwie z ziołami i czosnkiem. Mniam, pychota 😀

Podwójnie czekoladowe muffiny

Wspaniałe, podwójnie czekoladowe muffiny upieczone z okazji majówki 😉 Pyszne zwłaszcza dla miłośników czekolady. Polecam 🙂

  • 35 g masła
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 jaja
  • 2 szklanki mąki
  • 180 g jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki śmietany
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • czekolada jako nadzienie babeczek (u mnie czekolada z amaretto)*
  • szczypta soli
  • rodzynki opcjonalnie

* zamiast czekolady można nadziać babeczki kulkami rafaello 😉

Masło i czekoladę roztopić i odstawić do przestudzenia. Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia, solą i cukrem. Dodać do nich przestudzoną masę maślano-czekoladową, jogurt, śmietanę i jaja – wymieszać.

Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Do nich nałożyć po łyżce ciasta, kostkę czekolady i kilka rodzynek (lub kulkę rafaello), przykryć drugą łyżką ciasta. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 20-25 minut.

Kiszone rzodkiewki, papryka i czosnek

Pierwsze w tym roku kiszone warzywa. Na tapetę poszły rzodkiewki, papryka i czosnek. Zalewa jak zwykle w proporcjach na 1 litr wody czubata łyżka soli.

Po 6 dniach kiszonka gotowa do spożycia. Rzodkiewki w trakcie procesu kiszenia zmieniły kolor na jasnoróżowy. Nie są już tak urokliwe jak w momencie wkładania do słoja, ale za to ich walory smakowe a przede wszystkim zdrowotne całkowicie rekompensują tę zmianę 😉

Mazurek bakaliowy

Mazurek z bakaliami i kwaskowym limonkowym lukrem. Nie zawiera tłuszczu (ciasto jak na biszkopt), ale dużo bakalii (jak w keksie).

Nasączenie herbatą z alkoholem dodaje aromatu i wyrazistości. Całość dobrze komponuje się z limonkowym lukrem. Smakuje najlepiej następnego dnia po nasączeniu. Dekoracja według uznania 😉

Ciasto:
5 jajek

160 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
350 g mąki + 2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g suszonej śliwki
100 g suszonych daktyli
100 g drobnych rodzynek
100 g migdałów w skórce

100 g suszonych fig
3 łyżki skórki pomarańczowej smażonej lub kandyzowanej


Nasączenie:
1/2 szklanki zaparzonej czarnej herbaty (użyłam earl grey)
4 łyżki (rumu, brandy lub innego alkoholu)


Lukier:
300g cukru pudru
sok wyciśnięty z 1 i 1/2 limonki


Ozdoby:
według uznania

Bakalie drobno pokroić (oprócz rodzynek).

Jaja ubić z cukrem i cukrem waniliowym, aż powstanie puszysta piana.

Stopniowo dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia (w kilku partiach).

Dodać bakalie – wymieszać łyżką.

Ciasto przełożyć do blaszki o wymiarach 25x30cm lub większej (wtedy ciasto będzie bardziej płaskie) wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej masłem. Piec w temperaturze 180 stopni funkcja góra – dół przez około 30 minut. Po wyjęciu z pieca odstawić, aby trochę przestygło.

Zaparzyć pół szklanki mocnej herbaty. Kiedy przestygnie dodać alkohol. Ciasto wyjąć z blaszki i ponakłuwać widelcem. Następnie nasączyć równomiernie herbatą.

Cukier puder utrzeć z sokiem z limonki (lukier ma być dosyć gęsty).

Rozsmarować najpierw cienką warstwę lukru na wierzchu ciasta, odczekać z 5-10 minut i rozsmarować pozostały lukier. Ciasto dowolnie udekorować.

Z podanej porcji wyszły mi 2 okrągłe mazurki mini oraz prostokątny o wymiarach 22/30 cm, z którego zrobiłam trzy niewielkie mazurki 😉

Kruche „jajeczka”

Kruche ciasteczka w kształcie jajeczek w sam raz na Wielkanocny stół 😉 Polukrowane i ozdobione niczym tradycyjne pisanki ucieszą zwłaszcza naszych milusińskich.

  • 350 g mąki pszennej
  • 200 g masła 
  • 3 żółtka
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany 
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • szczypta soli 
  • 2 łyżki wody różanej (doda ciastkom nutę różaną) lub 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (doda ciastkom nutę waniliową)

lukier:

  • 1 białko 
  • 1 szklanka cukru pudru 

Wszystkie składniki na ciasto kruche zagnieść szybko na gładką i jednolitą masę. Schłodzić w lodówce. Ciasto podzielić na kilka części. Każdą wałkować na grubość około 0,5 cm i wykrawać foremką jajeczka. Wykrojone ciastka przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ciastka piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 9 – 10 minut.

Białko jaja zmiksować na wolnych obrotach z cukrem pudrem do uzyskania gładkiej konsystencji. Polukrować ostudzone ciasteczka a następnie ozdobić roztopioną czekoladą i cukrowymi ozdobami.

Ciasteczka cytrynowe na Wielkanoc

  • 490 g mąki pszennej
  • 230 g masła
  • 150 g cukru
  • 2 jajka
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżka skórki otartej z cytryny
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Z powyższych składników wyrabiamy kruche ciasto. Schładzamy w lodówce przez godzinę.

Schłodzone ciasto cienko wałkujemy i foremkami wykrawamy ciastka. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy 8 – 9 minut do lekkiego zrumienienia.

Wystudzone ciasteczka lukrujemy. Lukier cytrynowy: sok z cytryny i cukier puder. Ilość cukru i soku taka aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Polukrowane ciasteczka dowolnie dekorujemy.

Zarówno lukier jak i dekorację można pominąć. Ciasteczka są pyszne, bardzo maślane z cytrynową nutą 🙂